ŚWIAT: Kto pierwszy, już wcale nie lepszy

Świat

Od listopada podróżni nie będą musieli brać udziału w wyścigu o miejsce na pokładzie samolotu tanich linii easyJet.

Po udanej próbie wprowadzenia rezerwacji miejsc, drugi - po Ryanair - największy europejski tani przewoźnik ogłosił, że zamierza położyć kres obecnemu systemowi "kto pierwszy ten lepszy".

Eksperyment przyniósł zadowalające wyniki na wszystkich czterech testowanych w tym roku trasach - okazało się, że ponad 70 proc. pasażerów nie tylko woli nowy system z przydzielonymi miejscówkami, ale ponad 60 proc. z nich właśnie z tego względu jest skłonnych wybierać w przyszłości easyJet.

Ponadto podróżni będą mogli decydować, czy wolą siedzieć w przedniej części samolotu, czy wybrać fotel z dodatkowym miejscem na nogi. Oczywiście - jak to w większości przypadków tanich linii lotniczych - nic nie ma za darmo. Za pierwszą wspomnianą wcześniej opcję klienci easyJet dopłacą 8 funtów, natomiast za drugą - 12 funtów. Rezerwacja każdego innego miejsca to koszt w wysokości 3 funtów.

Różnice pomiędzy tradycyjnymi liniami lotniczymi i tanimi przewoźnikami powoli się zacierają - a swoim ostatnim posunięciem easyJet chce wywrzeć większy nacisk na swojego największego konkurenta, Ryanaira.

Agata C. Londynek.net

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki