Temat dnia. Holandia: 100 tys. mieszkań rocznie, (prawie) darmowe żłobki, miliardy na zieloną energię. Poznaliśmy program nowego rządu.

Temat Dnia

Fot. Shutterstock, Inc.

Cztery partie, które od dziewięciu miesięcy negocjowały utworzenie nowego rządu, w środę w końcu zaprezentowały umowę koalicyjną i program na nadchodzące cztery lata. Jakich zmian możemy się spodziewać?

W przedstawionym w środę dokumencie znalazł się zarys planów na najbliższe cztery lata. Nie są to jeszcze szczegółowe, dopracowane projekty – te trafią do parlamentu w nadchodzących miesiącach i latach – ale ogólny zarys zamierzeń nowego rządu. Niektóre z pomysłów mają być wprowadzone w życie już wkrótce, inne dopiero za kilka miesięcy lub lat.

Żłobki prawie gratis, trochę wyższa płaca minimalna


Nowy rząd chce, by żłobki i opieka nad małymi dziećmi były nawet w 95% finansowane przez państwo. Obecny system dodatków rekompensujących rodzicom wydatki na żłobki (tzw. kinderopvangtoeslag) ma być zlikwidowany.

Także pozostałe systemy dodatków (do ubezpieczenia zdrowotnego, na dziecko itp.) mają być zreformowane, podobnie jak system podatkowy. W minionych latach w Holandii coraz więcej ekspertów i polityków krytykowało skomplikowany system różnorakich dodatków i ulg. Reforma taka będzie jednak trudna, więc na zmiany przyjdzie trochę poczekać.

Rząd zapowiedział nieznaczne obniżenie podatków, głównie dla pracujących rodziców z niskimi i średnimi dochodami. Na ten cel przeznaczono 3 mld euro, poinformował portal nu.nl.

Płaca minimalna ma być dalej stopniowo podwyższana. Do końca tej kadencji (2025 r.) wzrosnąć ma w sumie o 7,5%, do 11,70 euro brutto na godzinę w 2025 r. (dla osób w wieku co najmniej 21 lat). Według związku zawodowego FNV to jednak zdecydowanie za mało (tym bardziej, jeśli uwzględnimy wysoką obecnie inflację).

Nowe elektrownie jądrowe, podwyżki dla nauczycieli

Nowy gabinet premiera Rutte przywróci w roku akademickim 2023/2024 bezzwrotne wsparcie finansowe dla studentów (basisbeurs). Kilka lat temu zastąpiono je studenckimi pożyczkami. Wielu młodych ludzi musiało się zadłużać, by móc studiować, co wywołało duże niezadowolenie. Teraz znów ma być „po staremu”. Część długów studentów, którzy w minionych kilku latach wzięli pożyczki, ma być umorzona.

Rząd zamierza podwyższyć płace nauczycieli szkół podstawowych. Obecnie zarabiają oni mniej niż nauczyciele szkół średnich, a chętnych do pracy w tym zawodzie brakuje. Wyższe płace w szkołach podstawowych mają to zmienić.

Rząd ma ambitne plany dotyczące klimatu, ochrony środowiska, odnawialnych źródeł energii i polityki energetycznej. Inwestycje na tym polu mają być finansowane z nowego funduszu z budżetem 35 mld euro na 10 lat. Oprócz tego do 2035 r. rząd chce przeznaczyć 25 mld euro na uczynienie rolnictwa bardziej neutralnym klimatycznie oraz na ograniczenie emisji tlenków azotu.

Inaczej niż na przykład Niemcy Holandia nie chce rezygnować z energetyki jądrowej. Wręcz przeciwnie, umowa koalicyjna zakłada, że obecna elektrownia jądrowa w Borssele będzie działać dłużej niż planowano, a oprócz niej powstać mają dwie kolejne elektrownie atomowe.

Więcej mieszkań, ale cięcia w ochronie zdrowia

Wielkim problemem Holandii jest brak wystarczającej liczby mieszkań. W minionych latach ceny nieruchomości poszły bardzo w górę, a wielu mieszkańców Holandii (szczególnie tych z niskimi i średnimi zarobkami), ma problemy z zakupem lub wynajęciem mieszkania. W umowie koalicyjnej nie mogło więc zabraknąć zapisów dotyczących rynku nieruchomości.

Specjalny podatek nałożony kilka lat temu na tzw. korporacje mieszkaniowe zostanie zniesiony. Korporacje mieszkaniowe zaoszczędzone na podatku pieniądze mają inwestować w budowę nowych mieszkań socjalnych i mieszkań dla klasy średniej. Rząd chce, by co roku w Holandii powstawało 100 tys. nowych mieszkań.

Nowa koalicja zamierza ograniczyć tempo wzrostu wydatków na służbę zdrowia. Specjalistyczna opieka zdrowotna ma być dostępna w mniejszej liczbie placówek, a ceny niektórych nowych leków mają być renegocjowane. Wydatki na opiekę zdrowotną nadal będą rosnąć, ale dzięki tym zmianom rząd chce zaoszczędzić około 4,5 mld euro rocznie.

Kto zaufa premierowi?

Przypomnijmy, wybory do holenderskiego sejmu Tweede Kamer odbyły się 17 marca. Nowy holenderski sejm jest bardzo rozdrobiony. Co najmniej jeden mandat uzyskało aż 17 ugrupowań. Najwięcej miejsc (34 mandatów) po raz kolejny zdobyło liberalne VVD premiera Marka Rutte.

Negocjacje nad utworzeniem nowej koalicji trwały dziewięć miesięcy i były najdłuższe w powojennej historii Holandii. Od wyborów w marcu 2021 r. krajem nadal rządził zdymisjonowany gabinet premiera Rutte, wspierany przez cztery ugrupowania (liberalne VVD, centrowe D66, chadeckie CDA i Unię Chrześcijańską CU). To właśnie te cztery ugrupowania wynegocjowały teraz utworzenie kolejnej koalicji. Rekordowo długie negocjacje skończyły się więc tym, że… pozostanie po staremu i koalicja się nie zmieni.

-Potrzebowaliśmy czasu, żeby sobie znów zaufać – tłumaczył w środę premier Rutte. Na początku negocjacji doszło bowiem do wielu konfliktów pomiędzy zaangażowanymi w nie partami. – Teraz jednak dla czterech ugrupowań koalicyjnych liczy się to, by z entuzjazmem realizować ten program. Ale rozumiem, że wielu ludzi myśli: ocenimy was po efektach, na razie nie mamy do was zaufania – dodał. Podkreślił, że nowy rząd zrobi wszystko, co w jego mocy, by odzyskać to zaufanie.

W nadchodzących dniach i tygodniach powinniśmy poznać skład nowego rządu. Najprawdopodobniej będzie w nim 20 ministrów oraz 10 „sekretarzy stanu” z władzą porównywalną do ministrów. Około połowę składu nowej ekipy stanowić będą kobiety, wynika z medialnych przecieków.

Opozycja krytyczna, pracodawcy zadowoleni


Opozycja negatywnie oceniła plany nowej koalicji. Szczególnie zapisy dotyczące ochrony zdrowia są mocno krytykowane. – Zamiast inwestować w opiekę medyczną rząd chce na niej zaoszczędzić prawie 5 mld euro – powiedział Geert Wilders, lider populistycznej, antyislamskiej partii PVV, cytowany przez portal nos.nl.

Według lidera Zielonej Lewicy (GroenLinks) Jesse Klavera ograniczenie wydatków w ochronie zdrowia to „duży błąd”, a według szefowej Partii Socjalistycznej SP Lilian Marijnissen to „cios w plecy dla tego sektora”. – To kompletnie niezrozumiałe – tak te plany skomentowała liderka Partii Pracy PvdA Lilianne Ploumen.

Wilders skrytykował też duże wydatki na klimat i zieloną energię oraz brak zapisów, dotyczących ograniczenia imigracji. Również prawicowe JA21 podkreśliło, że koalicjanci „nic nie robią z imigracją”.

Organizacja pracodawców VNO-NCW oceniła tę umowę już dużo lepiej. Według szefowej tej organizacji Ingrid Thijssen to „kompleksowa umowa” z planami dotyczącymi wszystkich najważniejszych dla przedsiębiorców kwestii. Także związek zawodowy CNV dał nowej koalicji kredyt zaufania i pozytywnie ocenił umowę koalicyjną.

– To dający nadzieję krok w kierunku zdrowego rynku pracy. Nowy rząd co roku będzie inwestować 500 mln euro w poprawę sytuacji ludzi z tzw. elastycznymi formami zatrudnienia. Propozycje pracodawców i związków zawodowych dotyczące reformy rynku pracy zostały prawie w całości uwzględnione. To duże zwycięstwo dla pracowników – powiedział przedstawiciel CNV, cytowany przez dziennik „AD”.

16.12.2021 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)


Komentarze 

 
+6 #1 wp 2021-12-16 23:49
Priorytety rządu holenderskiego. Będą leczyć klimat kwotą 60 mld euro, a na leczeniu ludzi zaoszczędzą 4,5 mld. Brak słów!
Cytuj
 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki