Temat dnia. Holandia: 270 tys. ludzi na „czarnej liście” Urzędu Skarbowego Belastingdienst. „To nielegalne”.

Temat Dnia

Fot. Piotr Swat / Shutterstock.com

Holenderski Urząd Skarbowy Belastingdienst przez lata poważnie naruszał przepisy dotyczące ochrony praw osobowych, posługując się tzw. „listą podejrzanych osób” – stwierdził holenderski Urząd ds. Ochrony Danych Osobowych AP.

Na „czarną listę” holenderskiej skarbówki trafiali wszyscy podatnicy, co do których Belastingdienst miał jakiekolwiek podejrzenia. Chodziło tu na przykład o ludzi, u których Urząd Skarbowy stwierdził „podejrzane wydatki” czy „podejrzanie wysokie odliczenia podatkowe”, opisuje portal nu.nl.

Urzędnicy skarbówki umieszczali na liście również ludzi zgłaszanych przez inne instytucje państwowe. Jeśli o informacje na temat jakiejś osoby zgłosił się do Urzędu Skarbowego inny urząd, to również taki podatnik traiał na listę. We wszystkich tych przypadkach mowa więc o osobach, którym nie udowodniono żadnych nieprawidłowości lub oszustw.

Osoby, które trafiły na „czarną listę”, były traktowane gorzej niż inni podatnicy. Wnioski i rozliczenia podatkowe tych ludzi były dokładniej analizowane przez Belastigdienst, a więc musieli oni dłużej czekać na decyzje. Mimo że osoby te często spełniały wymagane warunki, odmawiano im rozłożenia spłaty zaległości na raty. Szacuje się, że od 20 tys. do 30 tys. ludzi poniosło finansowe straty tylko dlatego, że znalazły się na „czarnej liście”.

Według Urzędu ds. Ochrony Danych Osobowych AP skarbówka absolutnie nie miała prawa, by stworzyć taką listę i kierować się nią przy podejmowaniu decyzji. Poza tym dostęp do listy miało zbyt wielu pracowników Belastingdienst, a wiele danych na tej liście było błędnych lub nieaktualnych.

– W efekcie ucierpieli niewinni ludzie – powiedział Aleid Wolfsen, szef AP, cytowany przez portal nu.nl. – Urząd Skarbowy przetwarza dane prawie wszystkich mieszkańców Holandii. Urząd ten powinien więc szanować konstytucyjne prawa obywateli – dodał Wolfsen.

Szef AP przypomniał, że nie jest to pierwszy raz, kiedy wykryto nieprawidłowości w funkcjonowaniu tego urzędu. Belastingdienst od lat krytykowany jest na przykład za rolę, jaką odegrał w tzw. aferze zasiłkowej.

Przypomnijmy, Belastingdienst bezpodstawnie oskarżał o oszustwa tysiące rodziców otrzymujących „dodatek żłobkowy” (kinderopvangtoeslag), a następnie domagał się zwrotu tysięcy euro. Urząd Skarbowy bezlitośnie pozbawiał niesłusznie oskarżonych rodziców środków do życia, zajmując ich oszczędności, dochody czy nawet doprowadzając do licytacji ich mieszkań.

W związku z aferą zasiłkową doszło nawet do dymisji rządu. Miała ona jednak głównie charakter symboliczny (doszło do niej na dwa miesiące przed wyborami).

Holandia: Rząd podał się do dymisji!

- Znów przeprowadziliśmy kontrolę w Urzędzie Skarbowym i znów wykryliśmy nieprawidłowości. I to poważne nieprawidłowości – powiedział Wolfsen. W dodatku w minionych kilkunastu miesiącach skarbówka niewiele zrobiła, żeby poprawić sytuację - dodał, cytowany przez nu.nl.

– Proszę was, zadbajcie o to, żebym za rok znów nie musiał prezentować kolejnego raportu – zaapelował do skarbówki szef Urzędu ds. Ochrony Danych Osobowych.

29.10.2021 Niedziela.NL // fot. Piotr Swat / Shutterstock.com

(łk)


Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki