Ciepłe myśli na holenderską niedzielę: Bez komórki na rowerze (cz.211)

Ciepłe myśli

Fot. Shutterstock, Inc.

Ciepłe myśli na holenderską niedzielę, czyli cykliczne spotkania przy porannej kawie

Agnieszka Steur

Bez komórki na rowerze

Wsiadłam do samochodu, zapięłam pasy, sprawdziłam ustawienie lusterek i ruszyłam z miejsca. Zastanawiałam się, ile mam czasu, aby zrobić zakupy. W sumie się spieszę, ale lepiej jechać spokojnie. Bezpieczeństwo na drodze, to podstawa! Wyjechałam z naszego osiedla i wjechałam do pobliskiego. Gdy z niego wyjadę, znajdę się w pobliżu supermarketu. Zastanawiałam się, dlaczego znów nie zrobiłam listy tego, co chcę kupić. Pewnie po raz kolejny zapomnę połowy zakupów.

Gdy tak wyrzucałam sobie podwójną zapominalskość, zobaczyłam, jadącą z naprzeciwka dziewczynę. Jechała na rowerze. Na oko miała około 14 lat. Jechała, ale nie patrzyła na drogę, nie widziała otoczenia i z pewnością nie dostrzegała mnie. Całą uwagę miała skupioną na trzymanym w dłoni telefonie komórkowym. Jechała i pisała do kogoś wiadomości. Widziałam, jak szybko pracują jej palce.

Zwolniłam, aby mieć możliwość manewru, gdyby nagle coś się stało. Dziewczyna minęła mnie w bezpiecznej odległości i pojechała dalej. Wiedziałam jednak, że bezpieczna z pewnością nie była.

Natychmiast przypominało mi się, jak kilka lat wcześniej wracałam z zakupów z mężem. To była sobota, było ciepło i słońce tak przyjemnie ogrzewało wszystko. Wracaliśmy znajomą drogą, gdy nagle zobaczyliśmy rozbłyski syren. Cała ulica została zamknięta przez policję – nie było przejazdu. Musieliśmy wybrać inną trasę. Dopiero następnego dnia dowiedzieliśmy się, że na drodze zginął młody chłopak. Jechał na rowerze, ale równocześnie pisał wiadomości na komórce. Nie zauważył nadjeżdżającego samochodu…

Tata chłopca, który zginął w tym wypadku chciał zrobić coś, cokolwiek, aby zwrócić uwagę na problem młodzieży jeżdżącej na rowerach i korzystającej z telefonów. Pragnął, by żaden rodzic nie opłakiwał utraty swojego dziecka. Za cel postawił sobie ratowanie życia innych. Rozpoczął akcję edukacyjną w szkołach w Holandii, ale również zwrócił się do rządu o zmianę prawa. O wprowadzenie mandatów za korzystanie z komórek podczas jazdy rowerem. To znaczy, że nie tylko wysyłanie lub czytanie wiadomości podczas jazdy jest zabronione. Nie wolno również rozmawiać przez telefon.

Nowe prawo zakazujące korzystanie telefonów podczas jazdy na rowerze zostało wprowadzone już dwa lata temu. Jednak wszystko wskazuje na to, że wciąż wiele osób nie ma świadomości, jak niebezpieczne jest korzystanie z komórek, ponieważ tygodniowo policja wystawia średnio 850 mandatów.
Korzystanie z telefonu podczas jazdy na rowerze jest zabronione, ponieważ jest bardzo niebezpieczne. Szacuje się, że cykliści z komórkami to dziesiątki (do ponad 100) ofiar rocznie. Uwaga poświęcona ekranowi i niezwracanie jej na ruch drogowy odgrywa istotną rolę w 20-30% wypadków.

Kara za korzystanie z telefonu komórkowego podczas jazdy na rowerze wynosi 95 €. Dla rowerzystów do 16 roku życia kara wynosi 47,50 € (połowa kary dla starszych). Jeśli policja zatrzyma dzieci poniżej 12 roku życia, otrzymają one tylko ostrzeżenie. Dodam jeszcze, że do każdej z tych kar doliczane są jeszcze koszty administracyjne w wysokości 9 €. Dlatego kara za rozmowę przez telefon na rowerze może przekroczyć 100 €.
Od lipca 2019 roku, kiedy zakaz wszedł w życie, do końca 2019 roku wystawiono łącznie 21 327 mandatów za korzystanie z telefonu podczas jazdy rowerem. Rok później wystawiono ich łącznie 47 955. Liczby pokazują, że łączna liczba mandatów za korzystanie z telefonów w ruchu drogowym wyraźnie wzrosła. Pewnie liczby za ten rok nie będą bardziej optymistyczne.

Piszę ten artykuł jednak nie po to, by zwrócić uwagę na koszty, lecz by podkreślić jak ważne jest bezpieczeństwo na drogach. Od ponad dwudziestu lat jeżdżę rowerem po niderlandzkich drogach, ale nie odważyłabym się skorzystać podczas jazdy z komórki. Jestem pewna, że natychmiast straciłabym równowagę i upadła. Często rozmawiam na ten temat z moimi dziećmi, staram się przekazać im by były rozważne i mam nadzieję, że słuchają i moje przestrogi biorą sobie do serca.

Widzimy się za tydzień... przy porannej kawie.

Agnieszka


24.10.2021 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.

(as)


Komentarze 

 
-2 #2 Lol 2021-10-25 08:12
A mnie złapali z telefonem w samochodzie jak stałem w korku. Był piątek chciałem ominąć korek. Ale byli dumni ja p..lę.
Cytuj
 
 
+3 #1 rowerzysta 2021-10-24 09:56
Wg mnie mandaty za używanie telefonu podczas jazdy rowerem powinny być wyższe i dodatkowo wykonać jakieś prace społeczne. Nie zliczę ilu rowerzystów dziennie widzę z telefonem w ręce
Cytuj
 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki