Holenderska prasa: Polska i Węgry muszą respektować wartości, na które się zgodziły wstępując do UE

Archiwum '20

O groźbie zawetowania unijnego budżetu przez polski i węgierski rząd informowały media w całej Europie. Także w Holandii zapowiedź ta wywołała liczne komentarze, często mocno krytyczne wobec postawy Warszawy i Budapesztu.

„Unia ma już dosyć Polski i Węgier blokujących budżet”, zatytułował jeden z artykułów dziennik „De Volkskrant”. „Polska i Węgry krytykują UE: niewolnictwo i kolonializm”, pisała gazeta „NRC Handelsblad”. „Kryzys z wetem dotyczącym praworządności w UE”, brzmiał nagłówek w popularnym dzienniku „De Telegraaf”.

Przypomnijmy, polski i węgierski rząd zapowiedziały niedawno, że zablokują nowy wieloletni budżet Unii Europejskiej (1.074 mld euro) oraz projekt tzw. funduszu naprawczego, mającego ograniczyć gospodarcze skutki pandemii (750 mld euro), jeśli wypłata środków z tych źródeł faktycznie będzie powiązana z zachowaniem zasad praworządności w danym kraju.

W tej sprawie ostro wypowiedział się już m.in. premier Holandii. Nie ulegniemy presji polskiego i węgierskiego rządu, zapowiedział w holenderskim sejmie (Tweede Kamer) Mark Rutte.

Premier Holandii przyznał, że w UE bierze się też pod uwagę tzw. „opcję atomową”, czyli pominięcie Polski i Węgier w podziale europejskich środków. Więcej na ten temat TUTAJ:

Temat dnia: Premier Holandii o postawie polskiego rządu: Rozważamy też „opcję atomową"

W poniedziałek obszerny komentarz dotyczący postawy Polski i Węgier (oraz Słowenii, która niedawno wsparła te dwa państwa) opublikował dziennik „Trouw”. Komentarz zatytułowany „Węgry i Polska muszą po prostu respektować wartości, na które się zgodziły wstępując do UE” przedstawia stanowisko całej redakcji tej opiniotwórczej gazety. Tekst w języku niderlandzkim TUTAJ: https://www.trouw.nl/opinie/hongarije-en-polen-moeten-simpelweg-de-waarden-handhaven-waar-ze-voor-getekend-hebben~b7bbe992/

„Czy [Polska i Węgry] zdobędą się na odwagę, by wziąć na zakładników resztę UE poprzez zablokowanie z trudem wynegocjowanego porozumienia dotyczącego podziału 1,8 biliona euro? A może to tylko groźby, mające na celu poprawić ich pozycję negocjacyjną?” – takie pytania zadawano sobie w minionych tygodniach, przypomina „Trouw”.

„Od tego tygodnia znamy odpowiedź: Warszawa i Budapeszt są rzeczywiście gotowe zablokować unijny budżet”. Widocznie oba te kraje tak bardzo obawiają się powiązania wypłat unijnych środków z obowiązkiem zachowania zasad państwa prawa na własnym podwórku, że są w stanie zdecydować się na taki krok – czytamy w komentarzu.

Według „Trouw” pozostałe kraje UE nie mogą ulegać tym żądaniom i nie powinny zgadzać się na żaden kompromis w sprawach tak fundamentalnych jak praworządność, niezależność sądownictwa i państwo prawa. Nawet jeśli będzie to oznaczać, że fundusz naprawczy nie zostanie na czas uruchomiony, co dla wielu państw (na przykład Europy Południowej) będzie bardzo bolesne – uważa redakcja holenderskiej gazety.

„Tutaj chodzi o coś ważniejszego. Komisja Europejska i pozostałe kraje UE nie wymagają od Polski i Węgier niczego nadzwyczajnego: Polska i Węgry muszą po prostu respektować wartości, na które się zgodziły, zostając członkiem UE. Europa musi bronić państwa prawa, szczególnie teraz, kiedy w innych miejscach świata demokracja przeżywa trudne chwile”, konkluduje „Trouw”.

24.11.2020 Niedziela.NL

(łk)