Holandia: Rośnie liczba oczekujących na eutanazję pacjentów z chorobami psychicznymi

Archiwum '19

fot. Shutterstock

W Holandii wzrosła liczba lekarzy, którzy nie chcą przeprowadzić eutanazji u pacjentów z chorobami psychicznymi. Doprowadziło to do sytuacji, w której siedmiu lekarzy psychiatrii pracujących w specjalistycznych centrach Expertisecentrum Euthanasie, nie radzi sobie z liczbą zgłaszających się pacjentów.

Obecnie czas oczekiwania na eutanazję w przypadku pacjentów z zaburzeniami psychicznymi wynosi ponad rok. Na liście oczekujących znajduje się około 100 osób. Psychiatra pracujący w Expertisecentrum Euthanasie, Gerty Casteleen, opisał obecną sytuację jako „dramatyczną”. Powodem „kryzysu” jest m.in. fakt, że coraz mniej psychiatrów chce podejmować się tego rodzaju eutanazji. Obecnie w centrum potrzeba około 20 lekarzy, jednakże zatrudnionych jest jedynie 7, ponieważ specjaliści nie są zainteresowani dołączeniem do zespołu.

W tym roku do kliniki zgłosiło się 800 pacjentów z zaburzeniami psychicznymi, którzy chcieli zakończyć życie w ten sposób (dla porównania, w ubiegłym roku były to 692 osoby). Tylko niewielka liczba z nich została zakwalifikowana do przeprowadzenia eutanazji. Jak przekazał Casteleen, 90% pacjentów zostało odesłanych po pierwszej rozmowie. Poza tym wiele osób, po konsultacji z lekarzem, rezygnowało z zamiaru. Z drugiej strony roczny czas oczekiwania może być prawdziwą tragedią dla osób, których cierpienie jest „nie do zniesienia”. Inną kwestią jest fakt, że obawy lekarzy są uzasadnione. W ostatnim czasie było bardzo głośno o sprawie lekarza oskarżonego o nieuzasadnione przeprowadzenie eutanazji na pacjentce cierpiącej na ciężką postać demencji. Mężczyzna został uniewinniony we wrześniu, ale sprawa toczyła się miesiącami i wywołała gorącą dyskusję na temat etyki lekarskiej oraz konieczności zmian w holenderskim ustawodawstwie.

W 2016 roku Ministerstwo Zdrowia i Ministerstwo Sprawiedliwości złagodziło wytyczne dotyczące przeprowadzenia eutanazji u osób cierpiących na ciężką postać demencji – zdecydowano, że wolno dopomóc pacjentom w godnej śmierci nawet wówczas, jeśli nie są do końca świadomi. Niemniej jednak, osoby te musiały wcześniej, jeszcze przed postępem choroby, podpisać deklarację dotyczącą eutanazji ze swoim lekarzem rodzinnym. W sprawie wspomnianego lekarza miało to miejsce, jednakże późniejsze zachowania pacjentki miały świadczyć o jej „wątpliwościach”. To zresztą główna wada zaktualizowanych przepisów, bowiem w przypadku pacjentów z chorobami psychicznymi i demencją niekiedy nie sposób ustalić, jakie są faktyczne intencje chorych. Z tego powodu eutanazja u pacjentów cierpiących na ciężką postać demencji jest niezwykle rzadka.

Wciąż trwają prace nad zmianą prawa: konieczne jest bowiem doprecyzowanie, w jaki sposób lekarze powinni radzić sobie z przypadkami demencji oraz osobami, które znajdują się w stanie uniemożliwiającym im potwierdzenie wcześniejszej woli śmierci. Zdaniem holenderskiej prokuratury, prawo w tej kwestii musi być przejrzyste, aby lekarze nie mieli wątpliwości natury etycznej i nie bali się przeprowadzania eutanazji.

W zeszłym roku w Expertisecentrum Euthanasie przeprowadzono eutanazje u 56 osób cierpiących na zaburzenia psychiczne. Poza murami centrum, przeprowadzono 11 takich eutanazji.

21.12.2019 Niedziela.NL

(kk)


Komentarze 

 
+2 #1 Polak 2019-12-21 17:40
Zróbcie to jak 80 lat temu pomagaliście waszemu kumplowi z Austrii. Technologię znacie.
Cytuj
 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki