Holandia: Polak z Boskoop podejrzany o zamordowanie 38-letniego rodaka

Archiwum '19

fot. 4kclips / Shutterstock.com

Kamil C., podejrzany o zamordowanie w lipcu tego roku Tomasza Tedorowicza, nie przyznaje się do winy – poinformował portal omroepwest.nl.

W środę w sądzie w Rotterdamie odbyła się pierwsza, wstępna rozprawa w tym procesie. Sąd zdecydował o przedłużeniu tymczasowego aresztu 29-letniego Polaka z Boskoop.

– Chcecie mnie za wszelką cenę skazać, ale jestem niewinny – portal rijnmond.nl cytuje podejrzanego. – Nie mam zaufania do holenderskiego wymiaru sprawiedliwości – dodał C.

W tej sprawie podejrzanym jest także inny Polak. Mężczyzna stanie przed sądem 28 października. Portal omroepwest.nl informuje, że drugi oskarżony złożył na policji zeznania, obciążające Kamila C.

Przypomnijmy, 38-letni Tomasz Tedorowicz został zamordowany w nocy z niedzieli 7 lipca na poniedziałek 8 lipca tego roku. Do zbrodni doszło najprawdopodobniej pomiędzy godziną 2:30 a 3:00, informował program telewizyjny „Opsporing Verzocht”.

W połowie września program ten wyemitował materiał (z polskimi napisami) poświęcony tej sprawie. Zobaczyć go można:

Tedorowicz mieszkał w domu przy ulicy A.H. Verweijweg w miejscowości Berkel en Rodenrijs, położonej pomiędzy Rotterdamem a Zoetermeer. W chwili śmierci w budynku, w którym mieszkał, zakwaterowanych było 14 osób, głównie zagranicznych pracowników.

O tej sprawie już informowaliśmy wcześniej: Morderstwo 38-letniego Polaka. Policja prosi o pomoc (film z pol. napisami).

Policja początkowo zatrzymała 14 osób: 13 współlokatorów ofiary oraz właśnie Kamila C. z Boskoop. Mężczyzna wcześniej mieszkał z Tedorowiczem w jednym pokoju, ale doszło pomiędzy nimi do kłótni, wynikało z zeznań świadków. Większość zatrzymanych szybko zwolniono, a w areszcie pozostało tylko dwóch podejrzanych: 29-latek z Boskoop oraz jeden ze współlokatorów, z którym Tedorowicz spożywał tego wieczoru alkohol.

Obaj zatrzymani długo powoływali się na prawo do odmowy składania zeznań i nie rozmawiali z policją, co utrudniało prowadzenie śledztwa. Także wielu ze współlokatorów ofiary początkowo odmawiało składania zeznań. Być może osoby te obawiały się zemsty ze strony mordercy, opisywały niderlandzkie media.

Śledczy apelowali o kontakt do osób, mogących pomóc w rozwiązaniu tej sprawy. Aby zwiększyć szanse powodzenia, policja wyznaczyła 10 tys. euro nagrody dla osoby, która przekaże informacje, które doprowadzą do ujęcia sprawcy.

Z najnowszych informacji wynika, że 38-latek zginął w wyniku uderzenia w głowę metalowym przedmiotem. Według adwokata Kamila C. na przedmiocie, który miał być narzędziem zbrodni, nie odnaleziono śladów DNA jego klienta.

W trakcie środowej rozprawy adwokat wyraził też wielkie niezadowolenie z faktu, że dopiero dzień przed rozprawą dostarczono mu (w dodatku niepełny) raport Holenderskiego Instytutu Kryminalistycznego, dotyczący analizy przedmiotów znalezionych na miejscu zbrodni.

– Tak być nie może i jestem z tego powodu bardzo zły – powiedział obrońca, cytowany przez portal rijnmond.nl.

19.10.2019 Niedziela.NL

(łk)

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze w kategorii: Holandia

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki