Holandia: Rodzeństwo było przez lata więzione przez ojca. Jeden z chłopców zdołał uciec

Archiwum '19

Ojciec i jego sześcioro dzieci od 9 lat żyli w bunkrze na farmie w Ruinerwold w pobliżu Meppel. Najstarszy syn zdołał uciec i wezwać pomoc. Rodzina od 9 lat nie widziała światła dziennego.

Jak relacjonuje właściciel pobliskiego pubu, w niedzielę nagle pojawił się około 25-letni mężczyzna, który nie miał pojęcia gdzie jest, ale szukał pomocy.

- Powiedział, że nie był na zewnątrz przez dziewięć lat. Później powiedział również, że ma brata i siostry, którzy mieszkali na farmie. Miał długie włosy, brudną brodę i nosił stare ubrania. Jego sposób mówienia był dziecinny - twierdzi właściciel pubu, który wezwał policję.

Funkcjonariusze przeszukali farmę przy Buitenhuizerweg i odkryli schody do piwnicy ukryte za szafką w salonie. W piwnicy znaleźli 58-letniego mężczyznę i pięcioro jego dzieci w wieku od 16 do 25 lat. Ojciec został aresztowany za odmowę współpracy z policją.

Rodzina mieszkała w piwnicy od lat. Nie mieli kontaktu ze światem zewnętrznym i utrzymywali się przy życiu dzięki ogrodowi warzywnemu i kozom. Jak podają media, dzieci uważały, że są jedynymi ludźmi na świecie. Nie wiadomo, gdzie jest ich matka.

Sąsiedzi nie znali rodziny żyjącej w bunkrze. Jeden z lokalnych mieszkańców twierdził, że na farmie mieszkał jeden człowiek, który ma gęsi i szczekającego psa. Farma była ukryta za drzewami i prawie niewidoczna z głównej drogi.

Policja potwierdziła, że na farmie znaleziono rodzinę. Dochodzenie w sprawie trwa.

15.10.2019 Niedziela.NL

(mś)