Holandia: Pierwsze zgłoszenie w sprawie trenera-pedofila odnotowano już w 2000 roku!

Archiwum '19

fot. EggHeadPhoto / Shutterstock.com

Trener lekkiej atletyki, który wykorzystywał dziewczęta przez niemal 35 lat, po raz pierwszy miał zostać oskarżony już w 2000 roku – informuje dziennik Telegraaf. Dziewczyna nie odważyła się jednak złożyć oficjalnej skargi, zaś władze zbagatelizowały problem.

Pochodzący z Rotterdamu Jerry M., uprawiał seks przynajmniej z dziewięcioma podopiecznymi w wieku od 11 do 18 roku życia. Dziewczyny należały do trzech różnych klubów lekkoatletycznych – wynika ze śledztwa dyscyplinarnego, prowadzonego przez rządowy organ nadzorczy Atletiekunie. Przynajmniej dwie młode kobiety zaszły w ciążę na skutek gwałtów.

Pomimo tego, M. nie został nigdy skazany, ponieważ żadna z jego ofiar nie złożyła oficjalnej skargi. Dziennik Telegraaf twierdzi, że jedna z dziewczyn doniosła na niego na policji i była przesłuchiwana przez jednostkę zajmującą się przemocą seksualną. Choć wywiad trwał aż dwie godziny, ostatecznie młoda kobieta nie wypełniła aktu oskarżenia. W rozmowie z holenderską gazetą, przekazała: „Byłam zdana tylko na siebie. Jeśli inne dziewczyny postawiłyby mu zarzuty, również bym to zrobiła”.

Organ Atletiekunie został skrytykowany za to, że pomimo różnych przesłanek, nie zajęto się tą sprawą wcześniej. Również w 2009 roku wpłynęło zgłoszenie dotyczące niewłaściwego zachowania trenera. Klub CAV Energie w Barendrecht zwolnił go z pracy, nie podjęto jednak dalszych działań.

Dopiero w 2017 roku Atletiekunie objęło mężczyznę zakazem wykonywania zawodu i rozpoczęło śledztwo. Podstawą było zgłoszenie 21-letniej dziewczyny. M. został również zawieszony w innej pracy – w ostatnim czasie dorabiał jako kierowca autobusu.


08.01.2019 KK Niedziela.NL


Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki