Holandia: „Wyjątkowy”. Holenderska gazeta o polskim pisarzu

Archiwum '18

Wiesław Myśliwski z lewej, fot. Kotovski CC BY-SA 4.0

Niderlandzki dziennik De Trouw opublikował w miniony weekend wywiad z Wiesławem Myśliwskim, polskim autorem bardzo cenionym w Holandii.

„Myśliwski jest nie tylko wyjątkowym pisarzem, on także przybliża czytelnikowi historię swego życia i wybory, jakich dokonał lub jakich za niego dokonano. Można by to nazwać losem. To uniwersalna opowieść o człowieku, formowanym przez okoliczności, miejsce i czas, który ostatecznie zadaje sobie pytanie: kim jestem?”, napisał w De Trouw Kenneth van Zijl.

Wiesław Myśliwski to jeden z najbardziej cenionych polskich pisarzy ostatnich kilku dekad. Dwukrotnie został wyróżniony Nagrodą Literacką Nike: w 1997 roku za „Widnokrąg” i w 2007 roku za „Traktat o łuskaniu fasoli”. Jest autorem sześciu powieści i czterech dramatów.

W języku niderlandzkim jak dotąd ukazały się cztery powieści Wiesława Myśliwskiego: „Kamień na kamieniu”, „Traktat o łuskaniu fasoli”, „Ostatnie rozdanie”, a niedawno „Widnokrąg”.  Wszystkie te książki przełożył Karol Lesman, wybitny tłumacz literatury polskiej na język niderlandzki.

Książki Myśliwskiego cieszą się w Holandii dużą popularnością, zarówno wśród czytelników jak i recenzentów. Do księgarń trafiło kilka dodruków „Traktatu o łuskaniu fasoli”, a prestiżowy opiniotwórczy dziennik „NRC” przyznał przekładowi „Ostatniej ręki” („Laatste hand”, tłum. Karol Lesman) pięć gwiazdek, czyli najwyższą możliwą ocenę. „Z humorem i surrealistycznym tragizmem [Myśliwski] pokazuje, co potrafi wielka literatura”, pisał o holenderskim przekładzie „Ostatniej ręki” Michel Krielaars, recenzent „NRC”.

Jeden z holenderskich wielbicieli twórczości polskiego autora cenił go tak bardzo, że zapisał mu w spadku cały swój majątek (w tym dom w Lejdzie). Autor nie przyjął spadku, a o tej niezwykłej historii szczegółowo informowaliśmy na naszych łamach TUTAJ.

Myśliwski zapytany przez dziennikarza De Trouw o to, co chce osiągnąć swoimi książkami, odpowiedział: „Nic! Nie chcę pocieszać, ani zasmucać. Na pewno nie chcę nauczać czy udzielać rad. Wystarczy, że ktoś razem ze mną się nad czymś zastanowi: nad życiem, światem, sobą, przeszłością”, powiedział. Rozważania nad przeszłością stanowią ważny element twórczości Polaka. „Wszyscy żyjemy w przeszłości. Nie ma innego czasu. Czas teraźniejszy i przyszły to czasy gramatyczne. Prawdziwym czasem jest tylko ten przeszły. Wszystko, co teraz mówimy, należy już przecież do przeszłości” – dodał. Całość rozmowy z Wiesławem Myśliwskim (w języku niderlandzkim) TUTAJ



13.01.2018 ŁK Niedziela.NL


Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki