Holandia: „Pijany jechał autostradą 180 km/h. Pod prąd”

Archiwum '17

W akcję zatrzymania 29-letniego mężczyzny, jadącego pod prąd autostradą A58 z Roosendaal do Bredy, zaangażowanych było kilka oddziałów policji, opisuje lokalny dziennik „BN De Stem”.

Zanim mężczyznę udało się zatrzymać, zdążył przejechać około 30 kilometrów i opuścić terytorium Holandii. Pijany 29-latek został zatrzymany w Belgii (w miejscowości Brecht), a następnie przekazany holenderskiemu wymiarowi sprawiedliwości, opisują niderlandzkie media.

Zdarzenie to miało miejsce w nocy ze środy na czwartek. Około pierwszej w nocy policja została poinformowana o tym, że na autostradzie A58 ktoś jedzie pod prąd. W trakcie prób zatrzymania pojazdu o mało co nie doszło do wypadku: uciekający pojazd uszkodził lusterko innego samochodu, ale na szczęście nie doszło do zderzenia.

Momentami uciekający samochód poruszał się z prędkością 180 km/godz., opisuje „BN De Stem”. Zatrzymany 29-latek, pochodzący z holenderskiej miejscowości Raamsdonksveer, był pod wpływem alkoholu.  

17.02.2017 ŁK Niedziela.NL