[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Ze względu na epidemię koronawirusa siłownie i kluby fitness wciąż pozostają zamknięte. Od poniedziałku rząd zezwolił jednak na uprawianie sportu w grupach na świeżym powietrzu. Niektórzy właściciele siłowni wykazali się więc kreatywnością…
W zaprezentowanym niedawno rządowym planie stopniowego znoszenia obostrzeń, wprowadzonych w związku z epidemią, otwarcie siłowni i klubów fitness znalazło się na szarym końcu. Obecnie zakłada się, że będą one mogły wznowić działalność dopiero 1 września. Więcej na temat planu znoszenia obostrzeń tutaj: Temat dnia, Holandia: Kiedy do fryzjera, restauracji czy do szkoły? Poznaj holenderski plan znoszenia obostrzeń.
Branża fitness wyraziła rozczarowanie tym planem. Według właścicieli siłowni możliwe jest takie zorganizowanie ich pracy, by ryzyko zakażenia było minimalne. Sieć siłowni BigGym była zawiedziona postawą rządu tak bardzo, że skierowała sprawę do sądu. Oskarżonym jest państwo holenderskie, a BigGym na nadzieję, że sąd zezwoli na wcześniejsze otwarcie siłowni.
We wtorek przedstawiciele sektora fitness spotkali się z ministrem opieki medycznej Martinem van Rijnem, by przedstawić mu swoje propozycje.
- Jestem gotowy przyjrzeć się tym planom. Sport i fitness są bardzo ważne, ale trzeba stosować się do zaleceń ekspertów. Mam nadzieję, że otwarcie tych miejsc będzie szybko możliwe – powiedział minister, cytowany przez portal rtlnieuws.nl.
Przedstawiciele branży sugerowali, że mogłoby do tego dojść już na początku czerwca. Van Rijn był sceptyczny – To byłoby bardzo szybko. Data 1 kwietnia wydaje mi się mało prawdopodobna – powiedział minister.
Na razie siłownie pozostają więc zamknięte. Nie oznacza to, że nie są w stanie zaoferować członkom żadnych zajęć. Wielu właścicieli klubów fitness wykazało się w minionych dniach kreatywnością. Skoro od poniedziałku 11 maja w Holandii dozwolone jest wspólne uprawianie sportu na świeżym powietrzu, to dlaczego siłownia nie mogłaby „przenieść się” poza budynek?
Właściciele niektórych siłowni wynieśli więc część sprzętu do ćwiczeń np. na parkingi przy siłowniach lub wynajęli specjalne namioty imprezowe, które postawili obok budynków klubów fitness. I to tam organizują zajęcia dla zainteresowanych – oczywiście zachowując szczególne środki ostrożności.
Namiot imprezowy przemieniony w siłownię musi być z co najmniej trzech stron otwarty – wynika z wytycznych Państwowego Instytutu Zdrowia RIVM. Także od samych uczestników zajęć wymaga się zachowania dodatkowych środków bezpieczeństwa.
- Członkowie muszą dokonać rezerwacji na konkretną godzinę. Po przyjściu, dezynfekują dłonie specjalnym żelem. Wszystko, czego dotkną, muszą sami wyczyścić. A po zakończeniu zajęć z jedną grupą, wszystko czyścimy raz jeszcze – powiedział portalowi nos.nl Richard Maatjes, dyrektor centrum sportowego w miejscowości Waalre.
Tego rodzaju kreatywne rozwiązanie nie jest możliwe w każdej gminie. Siłownie i kluby fitness muszą uzyskać odpowiednie pozwolenie od lokalnych władz. Niektóre samorządy wydają je bez większych problemów (np. Amsterdam i Zwolle), inne są na tym polu bardzo restrykcyjne (np. Apeldoorn) – opisuje portal nos.nl.
Obecnie jeszcze większą popularnością niż kiedyś cieszą się też grupowe zajęcia sportowe i lekcje jogi w parkach, opisują niderlandzkie media.
14.05.2020 Niedziela.NL
(łk)
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Praca
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze