[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Zdarza się, że ktoś wjedzie na drogę ekspresową pod prąd. Ale cofanie to już rzadkość.
Duże, czarno-żółte znaki na węzłach ostrzegają w wielu miejscach kierowców przed wjechaniem na drogę ekspresową lub autostradę pod prąd. O takich rzeczach Generalna Dyrekcja
Dróg Krajowych i Autostrad czasami informuje. Lecz ten przypadek jest trochę inny.
Nagłe cofanie
„Kierująca samochodem osobowym przeoczyła zjazd na węźle Nałęczów na drodze ekspresowej S12. Zatrzymała się na przejeździe awaryjnym w pasie rozdziału i… zaczęła cofać” – tak drogowcy opisują to, co wydarzyło się na ekspresówce. I pokazują naganie.
Link: TUTAJ
Na filmie widać, jak ciemna osobówka jedzie lewym, skrajnym pasem. W pewnym momencie kierująca postanawia zmienić kierunek jazdy. Wydaje się, że nawet może jej się to udać, ale finalnie manewr nie dochodzi do skutku. W tym momencie kobieta nagle postanawia wycofać.
Na filmie widać, że auto jedzie tyłem przez całą szerokość drogi na prawy pas. Jeszcze wydaje się, że nie będzie żadnych kłopotów, ale nadjeżdżają kolejne samochody. Jeden z nich uderza w cofającą osobówkę.
Wystarczyło poczekać
„W efekcie kobieta doprowadziła do zderzenia z nadjeżdżającym autem” – dodaje GDDKiA. I radzi, co robić w sytuacji, gdy kierowca pomylił kierunki.
„Żeby uniknąć niebezpieczeństwa, wystarczyło zjechać na kolejnym węźle drogowym” – podpowiadają drogowcy.
I podsumowują: „Bezpieczeństwo na drogach zależy nie tylko od inwestycji w infrastrukturę drogową, ale przede wszystkim od nas samych. Niestety niektórzy użytkownicy dróg często o tym zapominają, a ich bezmyślność może doprowadzić do tragedii”.
(sl)
Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl