Minister sprawiedliwości przeprasza za złamanie wymogu 1,5-metrowego dystansu podczas własnego ślubu

Archiwum '20

Ferdinand Grapperhaus, fot. Nancy Beijersbergen / Shutterstock.com

Minister sprawiedliwości, Ferdinand Grapperhaus, przeprosił za złamanie wymogu zachowania 1,5-metrowego dystansu podczas własnego ślubu. Uroczystość miała miejsce w minioną sobotę. Do sieci wyciekło zdjęcie, na którym widać stojących blisko siebie gości wraz z parą nowożeńców.

W minioną sobotę, w ratuszu w Bloemendaal, Grapperhaus poślubił dziennikarkę, Elizabeth Wytzes. Na fotografii z uroczystości widać grupę ludzi stojących bardzo blisko siebie, pozujących do zdjęcia na schodach. Kiedy fotografia wyciekła do prasy, na ministra spadła lawina krytyki. Internauci uznali go za hipokrytę, który wcześniej potępiał młodych ludzi „nieprzestrzegających obostrzeń i zagrażających w ten sposób swojej rodzinie i przyjaciołom”. Wiele osób przypomniało również, że zwykli obywatele są surowo karani za łamanie tej samej zasady. Niektórzy domagali się nawet rezygnacji ministra, gdy tymczasem inni wyrazili zrozumienie dla tej wyjątkowej sytuacji.

Grapperhaus przeprosił za swoje zachowanie na Twitterze, dodając, że z powodu epidemii już wcześniej przełożył swój ślub i teraz zorganizował uroczystość „w gronie najbliższych osób”. „Pomimo wdrożenia wszystkich środków bezpieczeństwa, zdarzały się niestety momenty, w czasie których wymagany, 1,5-metrowy dystans nie był respektowany. Żałuję tego. Minister powinien dawać obywatelom dobry przykład” - napisał polityk.

W zeszłym tygodniu holenderska para królewska również oficjalnie przepraszała za złamanie dystansu w greckiej restauracji.


28.08.2020 Niedziela.NL
(kk)

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki