Dwie partie koalicyjne chcą wprowadzić minimalne ceny za bilety lotnicze

Archiwum '20

Partie koalicyjne D66 i ChristenUnie chcą wprowadzić limity minimalnych cen za bilety lotnicze. Chodzi o to, by linie nie sprzedawały biletów prawie za darmo, aby zapełnić samoloty i zatrzymać trasy po zakończeniu kryzysu koronawirusowego. Politycy D66 i ChristenUnie chcą, aby ceny biletów lotniczych nie spadały poniżej 34 euro.

- Istnieje duża szansa, że ​​po kryzysie firmy będą starały się utrzymać trasy. Aby zapełnić te samoloty, wykonają sztuczki z biletami. Ceny będą znacznie niższe niż koszty - powiedział parlamentarzysta D66, Jan Paternotte. Polityk dodał, że bez minimalnej ceny biletów będzie bardzo wiele lotów, zwłaszcza na krótkich dystansach, co będzie miało poważne konsekwencje dla środowiska.

Propozycja prawie na pewno może liczyć na poparcie partii lewicowych, co daje jej dużą szansę na poparcie większości w parlamencie. GroenLinks już wcześniej domagało się minimalnej ceny biletu, idąc za przykładem Austrii, gdzie dolny limit ceny biletu wynoszący 40 euro jest warunkiem pomocy państwa dla Austrian Airlines. W Holandii KLM również otrzymał miliardy euro wsparcia na przetrwanie kryzysu, ale warunki porozumienia nadal nie są znane.

Głównym celem D66 i ChristenUnie jest dopilnowanie, by po kryzysie sektor lotniczy nie działał tak jak wcześniej. Ich zdaniem sektor musi stać się bardziej ekologiczny i zrównoważony.


19.06.2020 Niedziela.NL

(mś)