[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
„Dobre nazwisko, zrobi za nas wszystko.” W tym zabawnym powiedzeniu jest trochę prawdy, ale z pewnością nazwisko może nam sporo powiedzieć o czyimś pochodzeniu.
Posługiwanie się nazwiskami to dość późne zjawisko, ponieważ powstały one dopiero u schyłku średniowiecza. W Polsce początkowo objęły szlachtę (XV-XVI w.) i stopniowo rozprzestrzeniły się na mieszczaństwo i chłopstwo. Na niektórych terenach tj. Wielkopolska czy Kresy Wschodnie, proces ten trwał nawet do XVIII w. Na ziemiach polskich to państwa zaborcze- Rosja, Prusy i Austria nadały pierwsze akty prawne wprowadzając m.in. obowiązek posiadania nazwiska dla wszystkich grup społecznych. Przed XIX w. regulowało to prawo zwyczajowe, a nazwiskami posługiwali się najpierw Żydzi.
Nazwiska mogą pochodzić od: imion (np. Jakubowski), pseudonimów (np. Krzywousty), cech charakteru (np. Miły) lub wyglądu (np. Długosz), od nazw zjawisk (np. Peruński) , zwierząt (np. Dzikowski) i roślin (np. Różańska) , od nazw zawodów (np. Kowalski) i nazw miejscowości (np. Oleśnicki). Bardzo dużo nazwisk jest pochodzenia obcego. Jeszcze przed drugą wojną światową Rzeczpospolita Polska była krajem, który zamieszkiwało prawie 40% mniejszości narodowych, więc trudno się dziwić, że nie wszystkie nazwiska kończą się na –ska czy –ski.
Wśród nazwisk w dzisiejszej Polsce są też takie, które nosili menonici przybywający nad Wisłę od XVI wieku. Jako, że największa część menonitów była pochodzenia holenderskiego, to wśród współczesnych Polaków spotykamy nazwiska typowe dla Niderlandów. Badania z 1912 r. pokazały, że około 10.000 menonitów w Prusach Wschodnich i Zachodnich nosiło 369 nazwisk, a prawie połowa, a więc ok. 5000, miała tylko 23 nazwiska. Były to : Penner, Wiens (Wiehns), Dueck (Dick,Dieck, Dyck), Claassen (Klaassen –[ z pisownią także Claaßen i Klaaßen]), Wiebe, Janzen (Jantzen), Enss (Entz, Ehns), Janz, Freese, Regher (Regier), Harder, Ewert, Paul, Neufeld, Fast, Frantz, Friesen, Reimer, Epp, Fieguth, Albrecht, Nickel i Peters.
Prawie wszyscy z tej grupy byli ze sobą spokrewnieni lub spowinowaceni.
Przeglądając współczesne rejestry nadal można spotkać osoby, które legitymują się tymi nazwiskami.
Pennerów w dzisiejszej Polsce jest 29, a najwięcej osób o tym nazwisku mieszka w Tczewie.
Dicków jest 45, a w tym 18 zamieszkuje Będzin.
W Bydgoszczy spotkamy 4 osoby o nazwisku Klaassen i poza tym chyba to nazwisko już nie występuje.
Janzenów w Polsce mieszka 24, a najwięcej w Kartuzach.
W Gdańsku spotkamy 4 osoby o nazwisku Harder. Jedna mieszka w Jeżewie.
Dość sporo osób nosi nazwisko Ewert, bo aż 129. Najwięcej w Chełmży.
Dość popularnym nazwiskiem dla grupy nazwisk pochodzenia menonickiego jest nazwisko Paul,
bo aż 1908 osób się nim obecnie posługuje. Najwięcej Paulów mieszka w Wielkopolsce.
W Poznaniu - 138.
Prawie sto osób ma nazwisko Neufeld (97). Najwięcej w Gdańsku i w Bydgoszczy.
Nazwiskiem Fast legitymuje się 16 osób, a mianem Dyck- 28.
Nazwisko Reimer mają 82 osoby. Najwięcej mieszka ich w Chmielnie.
Niewiele, bo 9 osób ma nazwisko Epp, a tylko 4- Fieguth.
W Krośnie Odrzańskim spotkamy 4 osoby mające nazwisko Frantz.
Najbardziej popularne spośród nazwisk dawnych menonitów jest nazwisko Albrecht. Nosi je 1314 osób, a aż 80 Albrechtów jest warszawiakami.
Petersów mamy w Polsce 323 i najwięcej mieszka ich w Poznaniu i Gdańsku. Trochę więcej jest osób o nazwisku Nickel- 342, ale też zamieszkują przede wszystkim Poznań i Gdańsk.
Nie udało się znaleźć ani jednej osoby o nazwisku Wiens mieszkającej we współczesnej Polsce, ale w rejestrze są nazwiska wywodzące się od niego. Na przykład: Wienskowski, Wiensak czy Wiensek.
Nazwiska Friesen, Wiebe, Enss i Regier chyba aktualnie nie występują nawet w zmienionej formie.
Na pewno oryginalne nazwiska menonitów ewaluowały i dziś przyjęły formy, jak w przypadku odmiany nazwiska Wiens, ale żeby to sprawdzić należałoby przeprowadzić dość żmudne badania.
Przy pomocy nazwisk można ustalić skąd dana rodzina przybyła.
Na przykład nazwiska: Claassen (Klaassen) Dueck (Dick, Dieck, Dyck), Epp, Fieguth, Harder, Neufeld, Penner, Regher (Regier) i Wiens (Wiehns, Wienz) wskazują, że przodkowie tych osób przybyli na ziemie Rzeczypospolitej z Zelandii. Były to rodziny flamandzkie zajmujące się przede wszystkim rolnictwem i rzemiosłem.
Nazwiska: Albrecht, Ewert, Jantzen i Paul wskazują, że to potomkowie menonitów, ale być może pochodzących z południowych Niemiec lub Moraw z czasowym pobytem w Holandii i we wschodniej Fryzji.
Rodziny fryzyjskie, które wyemigrowały z kraju i osiedliły się w Polsce, pochodziły przede wszystkim z okolic Leeuwarden.
Historia nazwisk, ich etymologia i przekształcenia, to bardzo interesujący temat dla językoznawców i miłośników genealogii. Szukając krewnych czy osób w Polsce można skorzystać z wyszukiwarki TUTAJ
Jeśli chcemy dowiedzieć się czegoś więcej na temat nazwiska, to możemy skorzystać z jednej z wielu prac naukowych na ten temat, ale dla początkujących badaczy pomocna może być książka Henryka Martenki zatytułowana „Skąd się wzięło moje nazwisko?”. Polecam!
26.01.2019 Grażyna Gramza, Niedziela.NL
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl