Holandia: Rusza proces 6 mężczyzn podejrzanych o pomoc w uprowadzeniu dwulatki

Archiwum '18

fot. Shutterstock

Sześciu mężczyzn podejrzanych o udział w uprowadzeniu dwuletniej Insiya Hemani z mieszkania jej babci w Amsterdamie, stanie przed sądem. Rozprawa ma potrwać pięć dni. Nie weźmie w niej udziału siódmy podejrzany, ojciec dziewczynki Shehzad Hemani, który przebywa w Indiach.

4-letnia dziś Insiya została brutalnie porwana we wrześniu 2016 z mieszkania swojej babci na Watergraafsmeer w Amsterdamie. Policja szybko zorientowała się, że za uprowadzeniem stoi ojciec dziecka, ale wtedy dziewczynka była już w Bombaju. Od tego czasu Insiya mieszka w Indiach i nie widziała się z matką.

Od dwóch lat matka dziewczynki Nadia Rashid walczy, by odzyskać córkę. Sąd w Holandii nakazał porywaczowi zwrócenie dziewczynki matce. Na początku tego roku do tej decyzji przychylił się także sąd w Indiach. Shehzad Hemani nie zastosował się do orzeczenia i uniemożliwił dziewczynce powrót do Holandii, odwołując się od wyroku. W sierpniu zespół prawny pracujący dla mężczyzny powiedział, że sąd orzekł, że Insiya zostanie z ojcem w Indiach. Według prawników indyjskie władze sądownicze uznały, że to matka dziewczynki jest porywaczem. Informacjom tym zaprzeczyła jednak Nadia Rashid.

- Sąd Najwyższy nigdy nie powiedział, że Indie uważają mnie za porywacza. Sąd Najwyższy skierował całą sprawę z powrotem do sądu rodzinnego i to on musi zdecydować o kwestii opieki w ciągu 6 miesięcy - twierdzi Rashid.

Zanim doszło do porwania, para była w separacji i walczyła o prawo do opieki nad córką. Rashid przyjechała wraz z córką do Holandii dopiero w 2014 roku, by rozpocząć tu procedury rozwodowe. Wcześniej wraz z mężem mieszkała głównie w Indiach.

Proces w Amsterdamie, dotyczy wyłącznie uprowadzenia dziecka. Kwestia opieki nad dziewczynką musi zostać rozstrzygnięta w Indiach.


22.10.2018 MŚ Niedziela.NL


Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki