Holender zginął w wypadku na stoku narciarskim w Austrii

Archiwum '18

fot. Shutterstock

Holenderski turysta zginął w wypadku na stoku narciarskim w Austriackich Aplach. Mężczyzna miał 50 lat i wypoczywał w Sölden wraz z rodziną.

50-latek przewrócił się na nartach i uderzył w drewniany słupek – przekazały austriackie media. Nikt inny nie był zamieszany w nieszczęśliwy wypadek. Do tragedii doszło w minioną niedzielę, ośrodku w Sölden.

Na miejsce zdarzenia natychmiast wezwano służby ratunkowe, jednakże z powodu złych warunków pogodowych, helikopter nie mógł wylądować.

Pierwszej pomocy udzielili 50-latkowi inni narciarze, niestety reanimacja nie przyniosła skutków. Zmarł on na miejscu zdarzenia.

Wiadomo, że mężczyzna wypoczywał w towarzystwie pięciu członków rodziny. Nie wiadomo, z jakiego holenderskiego miasta pochodził.

Ośrodek Sölden to bardzo popularny wśród Holendrów ośrodek narciarski.

26.02.2018 KK Niedziela.NL


Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki