Holandiia: Śmierć kierowcy z Polski, policja apeluje o pomoc

Archiwum '18

47-letni kierowca z Polski być może nie zmarł z przyczyn naturalnych, jak początkowo zakładano, ale został przed śmiercią zaatakowany. Policja apeluje do ewentualnych świadków o pomoc w wyjaśnieniu tej sprawy.

W niedzielę na parkingu przy ulicy Distriboulevard w Moerdijk (prowincja Brabancja Północna) w kabinie ciężarówki natrafiono na nieprzytomnego mężczyznę. Został on przewieziony do szpitala, gdzie następnie zmarł – napisano w  policyjnym oświadczeniu.

Początkowo zakładano, że 47-latek zemdlał i zmarł z przyczyn naturalnych. Po dokładniejszym przyjrzeniu się tej sprawie, śledczy doszli do wniosku, że jest prawdopodobne, że mężczyzna przed śmiercią został pobity.

W celu wyjaśnienia tej sprawy prokuratura powołała specjalną grupę dochodzeniową, składającą się z policjantów regionu Zelandia-Zachodnia Brabancja.

Policja apeluje do ewentualnych świadków o pomoc. Śledczy chcą się m.in. dowiedzieć, kto był w okresie od soboty 27 stycznia godz. 18:00 do niedzieli 28 stycznia godziny 14:00 na parkingu Distriboulevard w Moerdijk i kto posiada informacje na temat tego, co się tam wówczas działo. Również osoby, które mają nagrania z tego miejsca i czasu (np. z kamer zamontowanych w samochodach), proszone są o skontaktowanie się z policją.

Osoby, które mogą w jakikolwiek sposób pomóc w wyjaśnieniu tej sprawy, proszone są o kontakt: telefoniczny (0900-8844) lub za pośrednictwem aplikacji What’s App (06-1220 6007). Osoby chcące zachować anonimowość, mogą przekazać informacje, dzwoniąc pod 0800-7000 lub wypełniając formularz na stronie internetowej: https://melden.meldmisdaadanoniem.nl/?tags=LANG_NL,WEB_MMA#/report

01.02.2018 ŁK Niedziela.NL