Holandia: Pod tym względem ubiegły rok był najtrudniejszy od czterech dekad

Holandia

W ubiegłym roku siła nabywcza holenderskich gospodarstw domowych spadła o 1,2%. To największy taki spadek od czterdziestu lat.

Inflacja kosztuje i widać to dobrze w danych dotyczących siły nabywczej za ubiegły rok. Siła nabywcza pokazuje, ile faktycznie towarów i usług można kupić za osiągane dochody. Kiedy ceny rosną szybciej niż dochody, siła nabywcza spada.

I tak właśnie było w ubiegłym roku. Ceny energii, paliw i żywności poszły bardzo w górę. Również średnia płaca wzrosła znacząco, ale w mniejszym stopniu niż inflacja. Wyniosła ona w ubiegłym roku w Holandii 6,8%, a dochody wzrosły średnio o 5,5% - poinformowało Główne Biuro Statystyczne CBS.

Rząd starał się złagodzić negatywne skutki inflacji, uruchamiając programy np. dopłat do rachunków za energię dla uboższych mieszkańców. Dzięki nim siła nabywcza najbiedniejszych mieszkańców Holandii w ubiegłym roku nie ucierpiała tak bardzo.

W przypadku ludzi żyjących z zasiłku bijstand siła nabywcza w 2022 r. wzrosła nawet o 4,4%. Jeśli wziąć pod uwagę jedynie ludzi wynajmujących mieszkania socjalne i dostających dodatek do czynszu huurtoeslag, to wzrost siły nabywczej wyniósł 2,5%.

Wiele grup jednak straciło. Siła nabywcza emerytów zmniejszyła się w ubiegłym roku o 3,1%. W przypadku par bez dzieci spadek siły nabywczej wyniósł 2,9%, a w przypadku właścicieli mieszkań 1,8%. Wynajmujący mieszkania socjalne, ale bez prawa do dodatku huurtoeslag, stracili 1,3%, jednoosobowe gospodarstwa domowe 1,2%, a ludzie zarabiający na życie jako „wolni strzelcy” i firmy jednoosobowe 1,1%.

W Holandii rzadko dochodzi do spadku siły nabywczej dochodów mieszkańców. Przed 2022 r. po raz ostatni zdarzyło się to w latach 2010-2013, kiedy Holandia borykała się jeszcze z negatywnymi skutkami światowego kryzysu finansowego.

15.09.2023 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)