[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Ben Bernanke, szef amerykańskiego banku centralnego Fed wydał przemówienie, w którym wieszczy koniec kryzysu. Przynajmniej w Stanach, co prędzej czy później musi dotrzeć do Europy.
“W przyszłym roku zacznie się w USA ożywienie gospodarcze. Ten kryzys powoli już się kończy” - oświadczył Bernanke w nocy z niedzieli na poniedziałek w telewizji CBC – podaje serwis 'Gazety Wyborczej'.
Na wiadomość tą czekał cały świat. Globalny kryzys finansowy, którego pierwsze oznaki w USA pojawiły się już z końcem 2007 roku w najostrzejszą fazę wszedł zaś wraz z upadkiem słynnego banku inwestycyjnego Wall Street Lehman Brothers. Następnie kryzys błyskawicznie rozlał się po Europie i Azji.
Tak więc optymistyczne deklaracje Bernanke'go zostały przez inwestorów przyjęte z nadzieją. Po tych słowach światowe indeksy, w tym warszawski WIG20, poszły w górę średnio po 2 procent. Bernanke obiecał, że nie upadnie już żaden wielki bank. Postawił jednak warunek: światowy system finansowy musi zostać ustabilizowany. Zwrócił uwagę na rolę rządów, dzięki interwencji których uniknięto finansowej katastrofy.
Zdaniem polskiego ekonomisty Waldemara Kuczyńskiego, Bernanke wie co mówi. “Jego wypowiedź oparta jest na analizie sytuacji w systemie bankowym. Też jestem przekonany, że sytuacja kryzysowa w strefie finansowej została opanowana i wielkiego krachu nie będzie” - twierdzi Kuczyński.
Pozostaje czekać, aż zaszczepionym za oceanem optymizmem powieje w Europie.
17.03.2009 Londynek.net, Katarzyna S
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Praca
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl