Biznes

W pierwszym kwartale tego roku w Holandii ogłoszono upadłość aż 1.007 przedsiębiorstw - poinformowało biuro analizy danych Altares Dun & Bradstreet.

Liczba upadłości ogłoszonych w Holandii w pierwszych trzech miesiącach tego roku była aż o 39% większa niż w tym samym okresie roku ubiegłego. W pierwszym kwartale 2024 r. szczególnie wiele bankructw odnotowano w branży budowlanej, handlu oraz w sektorze usług - czytamy w dzienniku „AD”.

W porównaniu z ostatnim kwartałem roku ubiegłego wzrost liczby upadłości nie był już tak wielki i wyniósł niespełna 13%.

Jeszcze lepiej porównanie to wypada, jeśli za punkt wyjścia wziąć okres przed pandemią. Wtedy okaże się, że obecna liczba bankructw jedynie wróciła do poziomu znanego sprzed 2020 r.

W trakcie pandemii bankructw było relatywnie mało, bo rząd wsparł przedsiębiorców kosztownymi pakietami antykryzysowymi. Kiedy już największe zagrożenie koronawirusem minęło, a większość obostrzeń zniesiono, to gospodarka mocno przyspieszyła i zaczęła odrabiać straty z czasu pandemicznego marazmu. W takich warunkach również bankructw było relatywnie mało.

Od kilku kwartałów sytuacja wygląda już jednak inaczej. Kryzysy związane z wojną na Ukrainie i wysoką inflacją uderzyły w wiele firm, a wzrost gospodarczy bardzo wyhamował. W takich warunkach liczba bankructw musiała wzrosnąć.

Powodów do wielkiego niepokoju jednak nie ma, uspokajają ekonomiści. Bankructw jest więcej niż rok lub dwa lata temu, ale wciąż jest ich dużo mniej niż np. w okresie od 2009 do 2014 r., kiedy Holandia zmagała się z negatywnymi skutkami globalnego kryzysu finansowego.

W najgorszym pod tym względem 2013 r. w Holandii ogłoszono ponad 9,4 tys. bankructw. W przeliczeniu na jeden kwartał dawało to średnią prawie 2,4 tys. Na tym tle tysiąc upadłości w pierwszym kwartale 2024 r. to nadal relatywnie mało.

---

17.05.2024 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

< Poprzednia		Następna >