Holandia, biznes: Bank centralny ostrzega przed „spiralą płacowo-cenową”. Co to takiego?

Biznes

Fot. Shutterstock, Inc.

Automatyczne podwyższanie płac o wskaźnik inflacji nie jest dobrym pomysłem, uważa Klaas Kont, dyrektor holenderskiego banku centralnego DNB.

Holandia, podobnie jak większość innych państw Unii Europejskiej, już od miesięcy zmaga się z wysoką inflacją. W październiku wyniosła ona w Holandii według unijnego biura statystycznego Eurostat aż 16,8% w skali roku.

Skoro (prawie) wszystko drożeje, to pracownicy domagają się podwyżek płac. I często je dostają, ale na poziomie dużo niższym niż inflacja. Obecne podwyżki płac w Holandii są najwyższe od kilkudziesięciu lat, podkreślają pracodawcy. Z punktu widzenia pracowników są jednak wciąż niewielkie: 3% czy 4% ma się nijak do inflacji wynoszącej 16% czy 17% - podkreślają pracownicy i związkowcy.

Niektórzy domagają się bardziej zdecydowanych posunięć. Związek zawodowy FNV zaproponował, by płace automatycznie podwyższano o wskaźnik inflacji.

Gdyby w Holandii zdecydowano się na taki automatyzm, doprowadziłoby to do jeszcze wyższej inflacji, ostrzega DNB. Według ekspertów z banku centralnego zaowocowałoby to tzw. spiralą płacowo-cenową.

O co konkretnie chodzi? Wysokie podwyżki płac przełożyłyby się na dużo większe koszty ponoszone przez przedsiębiorców. Firmy rekompensowałyby sobie te koszty podnosząc ceny produktów i usług. Wyższe ceny stymulowałyby pracowników do domagania się kolejnych podwyżek płac. A kolejne podwyżki wynagrodzeń jeszcze bardziej zwiększałyby koszty produkcji, co prowadziłoby do jeszcze większych wzrostów cen i kolejnych żądań podwyżek… I tak dalej.

W efekcie powstałby właśnie efekt spirali płacowo-cenowej, w której rosnące płace prowadziłby do wzrostu cen, a rosnące ceny do wzrostu płac. Inflacja byłaby jeszcze wyższa niż obecnie, sytuacja gospodarcza zaczęłaby się pogarszać, a ludzie coraz częściej traciliby pracę - ostrzega DNB.

Obecnie jednak w Holandii nie mamy do czynienia z takim zjawiskiem, uspokaja dyrektor Knot. Płace rosną, ale wolniej niż inflacja. Poza tym wyższe koszty wynagrodzeń przedsiębiorcy nie muszą rekompensować wyłącznie dalszym podnoszeniem cen, ale mogą też zdecydować się na obniżkę marż, bo sytuacja większości firm jest relatywnie dobra, uważa Knot.

03.11.2022 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)


Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki