Holenderska profesor: „16-latkowie powinni mieć możliwość głosowania w wyborach europejskich”

Świat

Młodzi ludzie powinni mieć możliwość głosowania w wieku 16 lat, twierdzi politolog, Sarah de Lange (UvA). Jej zdaniem, występuje wtedy większe prawdopodobieństwo, że wzbudzi się u nich zainteresowanie polityczne. Co więcej, zdanie 16-latków powinno się liczyć. Partie postępowe zgadzają się z nią.

Zdaniem profesor, „główną przeszkodą” w uregulowaniu tej kwestii w Holandii jest konstytucja, gdzie wiek uprawniający do głosowania wynosi 18 lat i trudno to zmienić. Wiek uprawniający do głosowania w Parlamencie Europejskim, odbywających się w czerwcu przyszłego roku, jest zapisany w prawie wyborczym i można go łatwiej zmienić. De Lange opowiada się za obniżeniem tej liczby do 16.

Belgia i Niemcy obniżyły już wiek uprawniający do głosowania w wyborach europejskich. „W ten sposób młodzi ludzie zapoznają się z polityką. A polityczna pewność siebie, którą zdobywają, ma również wpływ na wybory krajowe” – mówi De Lange.

Profesor uważa, że „w pewnym momencie” można zmienić konstytucję, ale wymagałoby to większości 2/3 zarówno w Senacie, jak i w Tweede Kamer. Jak dotąd jedynie partie D66, GroenLinks-PvdA, PvdD i Volt zamieściły w swoich programach wyborczych obniżenie wieku uprawniającego do głosowania. Ciesząca się dużym powodzeniem w sondażach NSC nie zajęła jeszcze stanowiska. Inne partie, które mogą liczyć na wiele głosów, jak VVD i BBB, upierają się przy granicy wieku 18 lat, ponieważ młodym ludziom w tym wieku przysługują także inne prawa, takie jak otwarcie rachunku bankowego i zakup domu.

„Prawo do głosowania od 16. roku życia to dobry sposób na większe zaangażowanie młodych ludzi w politykę” - mówi Hugo de Jonge, Minister Spraw Wewnętrznych odpowiedzialny za demokratyczne państwo konstytucyjne. „Ale są też argumenty przeciwko temu i dotyczą one głównie faktu, że prawo do głosowania to naprawdę coś wielkiego i poważnego, a to wiąże się z wiekiem, w którym dana osoba staje się dorosła w świetle prawa” – mówi de Jonge.

De Lange nie zgadza się z tym: „Każdy obywatel Holandii powinien mieć możliwość głosowania i powinniśmy wykluczać jak najmniej osób”. Jej zdaniem młodzi ludzie mają inne poglądy niż osoby starsze, szczególnie jeśli chodzi o klimat i migrację. „To ważne aby te poglądy były reprezentowane w polityce” - dodała De Lange. Ponadto wielu młodych ludzi już w wieku 16 lat pracuje, płaci podatki lub jest w inny sposób zależnych od państwa. „W takim razie oni też powinni mieć w tej sprawie coś do powiedzenia” – mówi De Lange . Zdaniem profesor, obniżenie wieku uprawniającego do głosowania miałoby także pozytywny wpływ na frekwencję wyborczą.