Holandia: Za słabe dowody, Polacy uniewinnieni

Archiwum '15

Według sędziego tłumaczenia 29-letniego oskarżonego z Polski były mało wiarygodne, ale mężczyzna został uniewinniony, ponieważ dowody przeciwko niemu były za słabe. Uniewinniono również drugiego podejrzanego, także Polaka.

Tak wyrok sądu w Den Bosch opisuje lokalny dziennik „Brabants Dagblad”.  Chodziło o sprawę włamania, do jakiego doszło 3 maja 2013 r. w mieszkaniu przy ulicy het Middengaal w miejscowości Veghel.

Mężczyznę mieszkającego pod tym adresem obudziły w nocy dziwne dźwięki. Zeznał później, że słyszał dwóch mężczyzn rozmawiających po polsku. Chciał sprawdzić, co się dzieje, ale jedyne co zobaczył to dwóch mężczyzn odjeżdżających jego samochodem. Kierowca miał niebieską koszulkę, a drugi mężczyzna jasne włosy, zeznał.

Niedługo później policjanci zatrzymali w pobliżu miejsca włamania dwóch mężczyzn, obu pochodzących z Polski. 29-latek i 34-latek dziwnie się zachowywali, opisuje „Brabants Dagblad”. Mężczyźni byli bardzo zestresowani i intensywnie się pocili. Jeden z nich miał niebieską koszulkę, a w torbie młodszego z nich funkcjonariusze znaleźli laptop, część gitary elektrycznej i wzmacniacz.

Policjanci, którzy wiedzieli wówczas jedynie o kradzieży samochodu, spisali tożsamość mężczyzn i pozwolili im odejść. Dopiero później policja została poinformowana przez właściciela mieszkania przy ulicy het Middengaal, że zniknął nie tylko jego samochód, ale i sprzęt muzyczny. „Dokładnie taki sam, jak ten, który dwaj podejrzani mieli przy sobie”, czytamy we wspomnianym dzienniku.

Skradzionych przedmiotów nie udało się później już odnaleźć. Na korzyść oskarżonych zadziałał również fakt, że żaden z nich nie miał jasnych włosów, więc nie pasował do opisu z zeznań okradzionego mężczyzny. Dlatego sąd postanowił uniewinnić oskarżonych. Prokuratura domagała się dla młodszego z Polaków kary 7 miesięcy pozbawienia wolności, a dla starszego 6 miesięcy.

06.07.2015 ŁK Niedziela.NL