Gospodarka: w 2015 r. będzie (trochę) lepiej

Biznes


Niska inflacja, większa siła nabywcza, rosnąca konsumpcja oraz wzrost gospodarczy na poziomie 1,2% - według danych holenderskiego banku centralnego DNB nadchodzący rok będzie dla niderlandzkiej gospodarki lepszy niż 2014. Jedynie z bezrobociem jest problem.

Według szacunków DNB zaprezentowanych w poniedziałek 8 grudnia holenderski wzrost gospodarczy wynieść ma w 2014 r. 0,8%, w 2015 r. 1,2%, a w 2016 r. 1,5%. To nadal niewielki wzrost, ale trend jest pozytywny i Holandia będzie w najbliższych latach powoli wychodzić z gospodarczego marazmu, w którym tkwi – podobnie jak wiele europejskich i światowych gospodarek – od kilku lat.

O prognozie DNB (De Nederlandsche Bank) poinformował m.in. dziennik „De Volkskrant”. DBN to holenderski bank centralny, odpowiednik polskiego NBP.

Stosunkowo optymistyczną prognozę gospodarczą przedstawił niedawno również Rabobank. Według tego banku wzrost gospodarczy na poziomie 1,5% holenderska gospodarka powinna odnotować już w 2015 r. Szczegóły prognozy Rabobank TUTAJ

Inaczej niż niegdyś, siłą napędową holenderskiej gospodarki mają być w nadchodzących latach przede wszystkim wydatki konsumpcyjne, a nie eksport, przewiduje DNB. Ze względu na niską inflację, nawet niewielkie podwyżki płac powinny prowadzić do wzrostu siły nabywczej gospodarstw domowych i poprawy nastrojów konsumenckich. Także firmy wydadzą więcej pieniędzy na inwestycje, przewiduje bank.

To dobre wiadomości, choć są też problemy. Na przykład bezrobocie. Według DNB niewielki spadek bezrobocia, jaki odnotowano w 2014 r., nie będzie w 2015 r. w tym tempie kontynuowany i nie należy spodziewać się znaczącego ograniczenia bezrobocia. Wzrost gospodarczy na poziomie 0,8-1,2% to po prostu za mało, by liczba osób bez pracy mogła się znacząco zmniejszyć. O bezrobociu w Holandii pisaliśmy m.in. TUTAJ

Również niska inflacja – na pierwszy rzut oka pozytywne zjawisko, chroniące konsumentów przed szybko rosnącymi cenami – na dłuższą metę okazać się może problemem, ostrzega DNB. Jeśli inflacja zamieni się w deflację (spadek przeciętnego poziomu cen w całej gospodarce), doprowadzić to może do obniżki płac, a co za tym idzie do ograniczenia wydatków konsumpcyjnych i zahamowania wzrostu gospodarczego. Zagrożenie deflacją nie jest jednak obecnie bardzo duże, uspokajają analitycy holenderskiego banku centralnego.

 

Ł.K., Niedziela.NL

Komentarze 

 
-1 #1 piotr 2014-12-10 07:58
Porównując gospodarkę z rządem Polski,to tu napewno będzie lepiej,Miliony pracowitych polaków na wygnaniu ,a mogli by ten kraj,doprowadzić do normalnych warunków zyciowych a nie opluwać się wszędzie,i oskarżać się,
Cytuj
 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki