Polscy artyści w ambasadzie RP w Hadze

Archiwum

Mim, muzyka, malarstwo – we wtorek 28 stycznia w Ambasadzie RP w Hadze polscy artyści zaprezentowali się zgromadzonym gościom. Spotkanie było idealną okazją do nawiązania nowych kontaktów i wymiany poglądów pomiędzy osobami aktywnie działającym na rzecz promocji Polski i polskiej kultury w Holandii.

Imprezę „Artyści artystom” otworzył krótkim przemówieniem ambasador RP w Królestwie Niderlandów, pan Jan Borkowski. Reszta wieczoru należała już do samych artystów. W programie znalazło się miejsce dla przedstawicieli różnych dziedzin kultury: od muzyki przez malarstwo i występ mima-clowna po zabawny mini wykład zafascynowanych Polską dziewczyn z Holandii i Niemiec.

Pierwszy na scenę wkroczył Kevin Gorczyński. Swe talenty prezentował już przed publicznością dużo liczniejszą niż ta w ambasadzie. W 2009 roku wystąpił na przykład w popularnym programie telewizyjnym Hollands Got Talent, w którym dotarł do półfinału. O jakich talentach jednak mowa?

Młody, dwudziestoletni artysta to mim, aktor, tancerz i clown. Do tego, by opowiedzieć nawet najbardziej skomplikowane historie, potrzebuje jedynie własnego, giętkiego ciała i własnej, ekspresywnej twarzy. Bez słów, bez rekwizytów, bez pomocy innych aktorów Gorczyński bawi, wzrusza i fascynuje.

Na koncie ma wiele sukcesów. Wymieńmy choćby jeden, z 2013 roku: na zorganizowanej dla mimów i aktorów audycji słynnego cyrku Cirque du Soleil w Londynie zajął trzecie miejsce.

Kevin Gorczyński urodził się w Holandii, ale jego matka to Polka. Mimo, że wychował się w Holandii, mówi, że kocha Polskę i ma polską mentalność. Gościom ambasady zaprezentował akt la Pouvre. Więcej informacji na stronie internetowej artysty: TUTAJ

Swą twórczość zaprezentowała też Teresa Mirańska. Ta urodzona w 1952 r. w Zielonej Górze malarka i poetka od prawie dwóch dekad mieszka w Holandii. Mimo że jest malarskim samoukiem – nie ukończyła żadnej akademii sztuk pięknych i malarskiego fachu uczyła się na licznych kursach – jej prace często są wystawiane, zarówno w Holandii jak i w Polsce. Artystka należy do Stowarzyszenia Kulturelanego PNKV oraz do Fundacji Scena Polska. W magazynie Scena Polska.nl ukazało się kilka jej prac literackich. Zarówno w Polsce jak i w Holandii była zatrudniona jako pracownik administracyjny. Od pewnego czasu przebywa na rencie. Ma dwie córki i czworo wnucząt. W ambasadzie RP w Hadze Teresa Mirańska odczytała jeden ze swych wierszy, a goście zobaczyć mogli również kilka jej obrazów. Więcej jej prac, tych malarskich i tych literackich,  znajdziemy na stronie internetowej artystki: TUTAJ.

Część muzyczną wieczoru zapewniła grupa Heaven. To dwuosobowy zespół specjalizujący się w muzyce rozrywkowej i jazzowej, począwszy od utworów z lat osiemdziesiątych po najnowsze hity. Heaven występuje głównie na imprezach okolicznościowych, wieczorach integracyjnych, balach i weselach. Strona internetowa grupy TUTAJ

O swoim projekcie opowiedziały też Holenderka Annefleur Schep i mieszkająca w Holandii Niemka Lisa Skwirblies. Rok temu, w styczniu 2013 roku, założyły one na północy Amsterdamu, w dzielnicy Amsterdam-Noord, instytut IOOTCP. Pod tym długim skrótem kryje się nazwa „Institute for Unofficial Research on the Culture and Language of Poland”, czyli „Instytut Nieoficjalnych Badań nad Kulturą i Językiem Polski”.

Annefleur Schep to aktorka, a Lisa Skwirblies zajmuje się teatrem, zarówno w praktyce (pisaniem dramatów), jak i w teorii (jest teatrolożką). Obie są zafascynowane Polską – naszą kulturą, naszym  językiem i polską przyrodą. Mają nadzieję, że to co robią, przyczyni się do lepszego zrozumienia Polski przez Holendrów, którzy często mają jedynie stereotypowe wyobrażenia na temat kraju znad Wisły. Więcej o IOOTCP tutaj: TUTAJ.

Po wypełnionej kulturą części oficjalnej goście ambasady mieli okazję do wzajemnego poznania się i wymiany doświadczeń. Wśród zgromadzonych byli również inni polscy artyści i intelektualiści, a także wielu przedstawicieli organizacji polonijnych, nauki oraz mediów.

Ł.K., Niedziela.NL