IKEA wycofuje lampki po śmierci brytyjskiego niemowlęcia

Świat

Szwedzka sieć wycofuje ze sklepów na całym świecie 2,9 mln egzemplarzy popularnych lampek SMILA. Powodem wycofania produktu są doniesienia o śmierci 17-miesięcz­ne­go dziecka z Glasgow w Szkocji, które zaplątało się w kable zasilające.

IKEA podjęła decyzję o zaprzestaniu sprzedaży lampek po dwóch wypadkach, do jakich doszło w Europie. 17-miesięczny Daniel Madden zmarł w wyniku zaplątania się w przewód lampki. Inne 15-miesięczne niemowlę - również z Europy - zdołano w ostatniej chwili odratować. W obu przypadkach dziecko samo wciągnęło przewód do łóżeczka.

Teraz szwedzka sieć zwraca się do klientów, którzy zakupili produkt, o niezwłoczne zaprzestanie korzystania z niego, a także zwróceniem szczególnej uwagi na sposób zamocowanie przewodu.

Na stronie IKEA zamieszczono oświadczenie, w którym przestrzega się, że "luźno zwisający przewód lampy może doprowadzić do uduszenia niemowląt i małych dzieci".

Seria SMILA była sprzedawana na całym świecie między 1999 a majem 2013 roku. Wyprodukowano osiem wzorów produktu: niebieską gwiazdkę, żółty księżyc, różowy kwiatek, biały kwiatek, czerwone serce, zielonego robaka, niebieską muszelkę oraz pomarańczowego konika morskiego. W ręce klientów trafiły 23 miliony lampek.

Produkt jest całkowicie wycofywany ze sprzedaży m.in. w Wielkiej Brytanii, USA i Kanadzie.

14.12.2013 AC/Londynek.net