ZDROWIE: Sex na talerzu

Zdrowie i Styl Życia

ZDROWIE: Sex na talerzuJedną z sekretów udanego związku jest namiętność, aby ją nieco rozbudzić warto sięgnąć po mniej lub bardziej wyszukany afrodyzjaki. Są to substancje zwiększające popęd płciowy, podnoszące siły witalne i podniecenie seksualne.

Jednym z najpopularniejszych afrodyzjaków są ostrygi. Naukowcy potwierdzili, że działają  pobudzająco ze względu na to, że należą do istot dwupłciowych (hemafrodytów) więc zawierają podwójną dawkę energii seksualnej. O sekrecie tego morskiego specjału wiedział już łamacz kobiecych serc Casanova, który zjadał codziennie na śniadanie 50 ostryg. Za afrodyzjaki uważa się także krewetki, homary, ośmiornice oraz ryby: łososia, sandacza, pstrąga, węgorza, solę. Dobrą sławą cieszy się również kawior.

Za kolejny „przysmak” wzmagający namiętność są uważane bycze lub baranie jądra zawierające dużą dawkę testosteronu. Co prawda według badań przyjmowanie tego hormonu w takiej formie nie ma wpływu na poprawę męskości. Jednak w krajach Ameryki Łacińskiej, w których cieszy się ono dużą popularnością, można znaleźć je w wielu restauracjach. W wypadku tego afrodyzjaku sekret tkwi w autosugestii...

Znana również w Polsce „hiszpańska mucha” nazywana inaczej kantarydą i majką lekarka jest skutecznym ale i niebezpiecznym afrodyzjakiem. Zielony chrząszcz, z którego przygotowywany jest „eliksir” zamieszkuje kraje Afrykańskie. Preparat jest bardzo popularny w krajach Europy Południowej, co więcej można go także znaleźć w polskich i holenderskich sexshopach.
Narządy płciowe i krew owada zawierają kantarydynę, która pozytywnie wpływa na pobudzenie i wywołuje erekcję. Uwaga! Substancja ta, przez zawarte w niej toksyny ma też negatywne działanie na ludzki organizm, może doprowadzić m.in. do podrażnienia i zapalenia cewki moczowej.

Afrodyzjaki z Twojej kuchni
Przyprawy mogą dodać pikanterii nie tylko potrawom ale także życiu miłosnemu. Dzięki zawartych w nich olejkach eterycznych, składnikach mineralnych i witaminach wyostrzają zmysły i poprawiają krążenie. Do najbardziej skutecznych ziołowych afrodyzjaków należy lubczyk, szafran, gałka muszkatałowa, bazylia, koper, mięta, imbir, rozmaryn, estragon, majeranek i ceniony w krajach orientalnych cynamon.

Wśród warzyw i owoców za jeden z najlepszych afrodyzjaków uważany jest seler. Jego uspokajające i relaksujące działanie może pozytywnie wpłynąć na jakość życia seksualnego. Ze względu na kształt, soczystość i zapach, do stymulatorów igraszek miłosnych można zaliczyć brzoskwinie, truskawki, winogrona oraz banany.

Wymieniając kulinarne afrodyzjaki nie można zapomnieć o pobudzającej czekoladzie, zawierającej serotoninę, hormon szczęścia. Pamiętajmy jednak, że zbyt duże ilości tego frykasu mogą nie tylko poprawić nasze życie seksualne ale także pójść nam w biodra a panom w brzuszek.

Warto również pamiętać o pobudzającym działaniu naszego pospolitego czosnku. Portal strefalekow.pl podaje, że czosnek "Służy jako pożywienie, przyprawa, lek, a także jako afrodyzjak. Czosnek był często chwalony jako cudowny lek. Jako afrodyzjak znany był już w starożytnym Egipcie. Rzymianie poświęcili go bogini płodności Ceres i sporządzali z niego napój miłosny z dodatkiem odrobiny kolendry. W wielu starych książkach zielarskich można wyczytać, że roślina ta pobudza do nierządu. Poza tym leczy impotencję spowodowaną złymi czarami. Podobno spożywanie posiłków z dużą ilością czosnku ma często działanie erotyzujące."

Nie jest przesadą twierdzić, że niektóre potrawy zaostrzają apetyt na seks. Właściwie zestawione i wykwintnie podane rozbudzają w kochankach prawdziwy wulkan zmysłowości. Może warto po nie sięgnąć dla urozmaicenia związku i wprowadzenia nieco pikanterii.

30.07.2012 EZ, Niedziela.NL

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki