TECHNOLOGIE: Holendrzy słabi w pisaniu na klawiaturze

Technologie / Nauka

Komputery są obecnie tak wszechobecne, że wielu z nas częściej pisze korzystając z klawiatury, a nie długopisu czy ołówka. O ile jednak umiejętność szybkiego i poprawnego pisania odręcznego wydaje się być w Europie XXI wieku powszechna, o tyle zdolność poprawnego pisania na klawiaturze to kompletnie inna historia...

Dwie trzecie Holendrów przyznaje, że umiejętność bezwzrokowego pisania na klawiaturze jest im obca. Sondaż na ten temat przeprowadził instytut badawczy Maurice de Hond na zlecenie ECDL Nederland, a o wynikach poinformował portal nu.nl. Autorzy badania są dla swoich rodaków bezlitośni: Holendrzy kiepsko sobie radzą z pisaniem na klawiaturze.

Co piąty zatrudniony przyznał, że pisząc korzysta jedynie z dwóch palców – co oczywiście odbija się na szybkości wstukiwania tekstów. Połowa z pytanych przyznaje wprost: gdybym tylko potrafił bezwzrokowo pisać na klawiaturze byłbym o wiele szybszym i wydajniejszym pracownikiem.

Wśród szczęśliwców, którzy pisząc nie muszą spoglądać na klawiaturę, znajduje się jedynie jedna czwarta Holendrów. Klawisze naciskają nie dwoma palcami – jak ich wolniejsi koledzy – ale dziewięcioma lub czasem nawet dziesięcioma. Holendrzy będący z klawiaturą za pan brat to przede wszystkim osoby lepiej wykształcone oraz przedstawiciele młodego pokolenia.

Szkoda, że ankieterzy nie zapytali jednak, ilu z młodych Holendrów potrafiących wystukiwać setki  znaków na minutę na klawiaturze swojego notebooka czy komórki, pamięta jeszcze jak pisać w sposób tradycyjny: długopisem czy, nie daj boże, piórem...

ŁK, Niedziela.NL

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki