EKONOMIA: Niderlandzkie hotele najdroższe w Europie

Biznes

Holandia dogoniła Włochy w rankingu najdroższych hoteli Unii Europejskiej. Średnio za noc w niderlandzkim hotelu płacono w mijającym roku 105 euro – o 5 procent więcej niż rok wcześniej. Najwięcej zapłacimy w Amsterdamie.

Opracowanie, dotyczące cen noclegów w poszczególnych państwach UE, opublikowała w poniedziałek strona Hotels.com. Na czele rankingu Hotel Price Index (HPI) rok temu znalazły się Włochy, jednak w 2010 roku ceny w tym południowym kraju niewiele się zmieniły. W przeciwieństwie do Holandii – tutaj przeciętny nocleg podrożał aż o pięć procent, co uczyniło z Holandii kraj najdroższych hoteli w UE.

Najdrożej jest w stolicy. Średnio za hotelową noc płacono tutaj w 2010 roku 115 euro – o 8 procent więcej niż rok wcześniej. Na drugim miejscu listy hotelowej drożyzny znalazła się Haga, a w przypadku trzeciego miejsca doszło do zmiany. Rok temu na trzeciej pozycji była Lejda, w tym roku wyprzedził ją Utrecht.

Na czele miast, w których w 2010 hotele podrożały najbardziej, znalazł się Haarlem. Historyczna i urokliwa stolica Holandii Północnej, z przepięknym rynkiem i zabytkowym kościołem St. Bavokerk w centrum, przyciąga coraz więcej zagranicznych turystów nie tylko dzięki własnym atrakcjom, ale i dzięki swemu położeniu. Haarlem, leżący blisko Amsterdamu, jest dla wielu dobrym, alternatywnym wobec zatłoczonej stolicy miejscem noclegu .

Ranking HPI pokazuje, że na tle innych państw UE holenderskie hotele są drogie. Czy do podobnych wniosków dojdzie się po porównaniu niderlandzkiej oferty hotelowej z resztą świata? Niekoniecznie. Na światowej liście krajów z najdroższymi hotelami, Holandia znalazła się “dopiero” na 17 miejscu.

ŁK, Niedziela.NL

Komentarze 

 
0 #4 moskaluSDZ 2011-04-07 22:54
Fakt,że hotele w Holandii sa drogie(jedna noc w Azjatyckim hotelu w Hoorn-koszt 86 ojro... :(,ale za to miła obsługa :) & darmowa szama.A tak nawiasem nawiązując do Waszych komentarzy(MR & KLOSZARD):spałem w tym hotelu,gdyż wyrzucili mnie bez powodu z pracy(zatrudnili swojego w moje miejsce... :(,następnie nie chcąc wrócić z niczym(szukałem bezskutecznie pracy) wylądowałem na ulicy(Hoorn & Amsterdam-odpowiednio 2,5 i 3,5 tygodnia nim zjechałem"pusty"-co zarobiłem to na przetrwanie wydałem).Spało się i na lotnisku,na ulicy i w przytułkach,także przymyślcie co piszecie oceniając kogoś.Prawdziwa szkoła życia.
Cytuj
 
 
-1 #3 kloszard 2011-03-25 23:27
mr zalosna to jest twoja osoba bys troche madrzejszy byl lub byla to bys zakumal ze sobie robie jaja wlasnie z tych ktorzy chleja cpaja i wyrabiaja zla opinie moge smialo powiedziec ze przez takich prostakow jak ty wyrabiamy sobie opinie.pozdr
Cytuj
 
 
0 #2 mr 2011-03-25 23:13
kloszard - żałosny jesteś - przez takich jak ty my Polacy jesteśmy traktowani jako ci gorsi. NIE POZDRAWIAM
Cytuj
 
 
-1 #1 kloszard 2011-03-25 01:34
a co mnie to obchodzi ja zawsze spie na ulicy i to za darmo ;) stowe zaoszdzedze i ide na czerwona tam wynegocjuje rabat i to co wynegocjuje to przeznacze na alkohol a jak juz tak sie napije ze bede zygal dalej niz widzial to z tej kasy ktorej nie zdazylem przepic wysle dla rodziny do polski. Pozdrawiam z noclegowni musze im podziekowac ze uzyczyli mi interneta heheh no to zdrowko ;)
Cytuj
 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki