EKONOMIA 2010: mniej pracy, ale...

Biznes

O około 0,7 procenta zmniejszyła się w 2010 roku ilość miejsc pracy w Holandii. To największy spadek od piętnastu lat – informuje instytut badawczy LISA. Ale na tle pogrążonych w kryzycie europejskich partnerów holenderski rynek pracy wypada bardzo dobrze.

To właśnie w 2010 roku kryzys pozbawił wielu europejczyków pracy. Jego skutki odczuwalne były także w Holandii. W 2007 i 2008 liczba nowych miejsc pracy w Holandii rosła bardzo szybko, w 2009 wzrost ten wyhamował do 0,2 procenta, a w 2010 o wzrostowym trendzie nie było już mowy. Z niderlandzkiego rynku pracy wyparowało 53,400 etatów…

Najboleśniej odczuli kryzys pracownicy przemysłu (prawie 30 tysięcy miejsc pracy mniej) oraz sektora budowlanego (o 4,3 procenta etatów mniej niż w 2009). Nie oznacza to jednak, że we wszystkich branżach ostro zwalniano. Starzejące się holenderskie społeczeństwo potrzebuje coraz lepszej opieki medycznej i w 2010 roku przybyło aż 34 tysięcy osób, pracujących w służbie zdrowia. Także branża rozrywkowo-kulturalna nie mogła narzekać (przyrost o 5,5 procenta).

Odnotowano także duże różnice pomiędzy poszczególnymi regionami. W Północnej Brabancji ubyło w 2010 roku 1,6 procenta miejsc pracy, a z prowincją Flevoland kryzys obszedł się łagodniej i odnotowano wzrost o 0,7 procenta.

Także panie i panowie radzili sobie różnie. Ilość pracujących zawodowo mężczyzn spadła w 2010 o 1,5 procenta, natomiast wśród pań doszło do wzrostu o 0,4 procenta. Wiąże się to głównie z tym, że panie pracują w Holandii często na niepełny etat, w 2010 roku ilość osób pracujących mniej niż 12 godzin tygodniowo wzrosła o 1,3 procenta.

Czy największy od 15 lat spadek ilości miejsc pracy oznacza, że holenderska gospodarka nie wytrzymała próby kryzysu? Każdy wzrost bezrobocia jest niepokojący, jednak dane z 2010 wyglądają zupełnie inaczej, jeśli porównamy je z wynikami pozostałych państw europejskich.

Z danych opublikowanych kilka tygodni temu przez instytut badawczy EUROSTAT wynika, że w grudniu 2010 roku Holandia miała najmniejsze bezrobocie z wszystkich państ strefy euro. Jedynie 4,3 procenta Holendrów pozostawało wtedy bez pracy, mimo że w całej strefie wskaźnik ten wynosił 10 procent.

Na drugim miejscu znalazł się Luxemburg z 4,9-procentowym bezrobociem, a na trzecim Austria, gdzie bez zajęcia pozostawało 5 procent mieszkańców. Najgorzej jest zaś w Hiszpanii, gdzie wskaźnik bezrobocia osiągnął 20,2 procenta.

Patrząc na wyniki nie tylko 16 państw strefy euro, ale całej Unii Europejskiej (obecnie 27 krajów), badacze obliczyli, że wspólne bezrobocie dla całej UE wyniosło w 2010 roku 9,6 procenta (czyli o 0,1 więcej niż rok wcześniej).

Według danych Eurostatu bezrobocie w Polsce wynosiło pod koniec 2010 roku 9,7 procenta.

ŁK, Niedziela.NL

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki