Polska: Kryzys w radiowej Trójce, nowy szef chce powrotu Listy Przebojów

Polska

fot. Shutterstock

Po tym, jak doszło do unieważnienia notowania Listy Przebojów Trójki, w którym pierwsze miejsce zajęła piosenka Kazika „Twój ból jest lepszy niż mój”, ze stacji odeszło wielu dziennikarzy. Nowy szef stacji zapowiada, że będzie dążyć do ich powrotu.

Unieważnienie notowania nr 1998 Listy Przebojów Trójki odbiło się szerokim echem, nie tylko w Polsce. O sprawie informowały też zagraniczne media.

Według „The New York Times” zdjęcie z anteny piosenki krytycznej wobec rządzących wywołuje „nowe obawy o wolność mediów w Polsce”. Brytyjskie BBC pisało z kolei, że „polskie radio publiczne jest oskarżane o cenzurowanie antyrządowego utworu”.

Także holenderskie media informowały o sytuacji w Trójce. „W Polsce wiele osób oburzyło się w związku z możliwą cenzurą w publicznej stacji radiowej”, pisał Jenne Jan Hotland na łamach dziennika „De Volkskrant”.

Przypomnijmy, początkiem tej historii było notowanie „Listy Przebojów Trójki”, w którym na pierwszym miejscu znalazła się piosenka Kazika Staszewskiego „Twój ból jest lepszy niż mój”. Utworu posłuchać można m.in. tutaj:

Kazik, choć nie wymienia żadnego nazwiska, odnosi się w piosence do wizyty Jarosława Kaczyńskiego na cmentarzu, do której doszło 10 kwietnia. W związku z obostrzeniami wprowadzonymi w trakcie epidemii cmentarze były wówczas zamknięte, ale dla lidera Prawa i Sprawiedliwości zrobiono wyjątek. – Ból ukoić możesz ty jeden, wszyscy inni wpadli w biedę – śpiewa Kazik.

Ówczesny dyrektor Trójki Tomasz Kowalczewski unieważnił notowanie Listy Przebojów, w której wygrał „Twój ból jest lepszy niż mój”. Oskarżył też Marka Niedźwieckiego, czyli twórcę Listy i jej prowadzącego, o manipulację w liczeniu głosów. W reakcji na te oskarżenia Niedźwiecki odszedł z radia, a w jego ślady poszło wielu innych dziennikarzy, często związanych z Trójką do kilku dekad.

Dyrekcję Trójki oskarżano o cenzurę i uleganie naciskom politycznym. Według krytyków obecnego rządu był to kolejny przykład na to, jak władza podporządkowuje sobie media publiczne. Zwolennicy obecnej władzy podkreślali, że dyrektor Kowalczewski działał z własnej inicjatywy. Część polityków Zjednoczonej Prawicy, np. Joachim Brudziński czy minister kultury Piotr Gliński, skrytykowała decyzję o anulowaniu notowania.

Ostatecznie dyrektor Kowalczewski złożył rezygnację z pełnionej funkcji, a dyrektorem stacji został Kuba Strzyczkowski, dziennikarz związany z Trójką od trzech dekad. Nowy szef stacji przyznał, że „Trójka jest w ruinie”, ale będzie próbował ją odbudować. Portal onet.pl informuje, że nowy dyrektor miał uzyskać od Rady Mediów Narodowych zapewnienie autonomii i niezależności, jeśli chodzi np. o serwisy informacyjne.

Strzyczkowski zapowiedział też, że w najbliższy piątek dojdzie do emisji kolejnego notowania Listy Przebojów (nr 1999). Wyraził też nadzieję, że już kolejne, dwutysięczne notowanie poprowadzi Marek Niedźwiecki.

- Jedną z moich pierwszych decyzji na stanowisku dyrektora było zaproszenie do powrotu osób, które odeszły z Trójki w ostatnich dniach - powiedział Strzyczkowski, cytowany przez portal wp.pl.

Część obserwatorów polskich mediów uważa jednak, że odbudowanie prestiżu stacji i nakłonienie do powrotu największych gwiazd nie będzie łatwe. - Nowy dyrektor stacji ma ogromnie trudne zadanie przed sobą. Pozwoliłbym sobie powiedzieć nawet, że może być to zadanie niemożliwe – powiedział medioznawca Maciej Myśliwiec, cytowany przez portal wirtualnemedia.pl.


28.05.2020 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc. // tagi: Polska, Kryzys w radiowej Trójce, nowy szef chce powrotu Listy Przebojów, Jarosław Kaczyński, na cmentarzu, 10 kwietnia, Marek Niedźwiecki, rezygnacja, Tomasz Kowalczewski, nowy dyrektor stacji, Radio Trójka, Kuba Strzyczkowski, Lista Przebojów 1998, wygrała piosenka „Twój ból jest lepszy niż mój”, śpiewa Kazik, niedziela.nl

(łk)


Komentarze 

 
+4 #1 Gapcio 2020-06-09 22:45
Nakłonienia do powrotu tych "wielkich gwiazd"? Jak nie usłyszę to nie uwierzę:D
A czyż nie było tak, że radio Nowy Świat zbankrutowało na starcie z budżetem początkowym 500.000 zł, natomiast żadne szanujące się radio jakoś nie kwapi się do przyjęcia M. Niedźwieckiego do swojej załogi?
Wszak co niektórzy artyści mówią, że lubił poprosić o wsparcie w zamian za obecność lub miejsca na liście.
Sam bym go do radia nie przyjął spowrotem.
Cytuj
 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze w kategorii: Polska

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki