Co najmniej 1,5 m dystansu od innych? „To coraz trudniejsze”

Archiwum '20

Mieszkańcy Holandii coraz rzadziej stosują się do rządowych zaleceń, dotyczących walki z epidemią koronawirusa – wynika z ankiety przeprowadzonej przez Państwowy Instytut Zdrowia RIVM.

Utrzymanie dystansu co najmniej 1,5 m od innych ludzi jest coraz trudniejsze. W pierwszym badaniu, przeprowadzonym od 17 do 24 kwietnia, jeszcze 71% osób deklarowało, że (prawie) zawsze im się to udaje. W drugim badaniu, przeprowadzonym od 7 do 12 maja, odsetek ten wynosił już tylko 66%.

Ogólne poparcie dla tej zasady pozostaje jednak wielkie. Aż 93% uczestników badania uważa, że nakaz zachowania co najmniej 1,5 dystansu jest słuszny. Istnieje więc całkiem duża grupa ludzi, którzy co prawda uważają to zalecenie za sensowne, ale sami dosyć często się do niego nie stosują.

Także zalecenie, dotyczące ograniczenia kontaktów z osobami powyżej 70. roku życia (będącymi w grupie ryzyka, jeśli chodzi o COVID-19), jest coraz częściej ignorowane. W pierwszym badaniu stosowało się do niego 79% ankietowanych, a w drugim tylko 65%.

W przypadku niektórych zaleceń niewiele się zmieniło i przestrzega je mniej więcej tyle samo osób, co wcześniej. Dotyczy to np. regularnego mycia rąk (robi to 78% ankietowanych), rezygnacji z uścisków dłoni (99%) czy kaszlania i kichania w zgięcia łokciowe.

Osoby, które są bardziej narażone na komplikacje w przypadku zakażenia koronawirusem (czyli np. seniorzy czy przewlekle chorzy) częściej stosują się do zaleceń niż reszta społeczeństwa – wynika z ankiety RIVM.

24.05.2020 Niedziela.NL
(łk)