Holandia: Więcej wniosków o eutanazję od pacjentów psychiatrycznych

Archiwum '20

Osoby, cierpiące na depresję czy zaburzenia osobowości coraz częściej próbują uzyskać prawo do eutanazji – wynika z danych kliniki Expertisecentrum Euthanasie.

Przypomnijmy, obecnie prawo do eutanazji mają w Holandii osoby, które są nieuleczalnie chore, a ich choroba wiąże się z „trudnym do zniesienia cierpieniem”. Osoba taka musi świadomie podjąć decyzję o tym, że nie chce już żyć, a zabieg przeprowadza lekarz, podając śmiertelną dawkę leku.

Co roku w kraju ze stolicą w Amsterdamie przeprowadza się około 6 tys. takich zabiegów. W 2018 roku było ich 6.126, co oznaczało, że eutanazja była przyczyną 4% wszystkich zgonów w Holandii.

Osoby, które nie uzyskały prawa do eutanazji w ramach standardowej procedury (czyli poprzez lekarza pierwszego kontaktu) mogą próbować uzyskać takie prawo w klinice Expertisecentrum Euthanasie (Specjalistyczne Centrum Eutanazji). Jak pokazują najnowsze dane, na taki krok z roku na rok decyduje się coraz więcej osób.

W ubiegłym roku do tego ośrodka wpłynęło ponad 3,1 tys. wniosków o eutanazję. To o 22% więcej niż rok wcześniej. Około co trzeci wniosek został ostatecznie zaakceptowany i doszło do eutanazji, informuje portal nu.nl.

Także osoby z problemami psychicznymi coraz częściej proszą o zakończenie ich życia. Wnioski od pacjentów psychiatrycznych stanowiły w 2019 roku ponad jedną czwartą wszystkich wniosków skierowanych do Specjalistycznego Centrum Eutanazji. Było ich w sumie 822, o 126 więcej niż rok wcześniej, wynika z danych Expertisecentrum Euthanasie.

W efekcie wydłużył się okres oczekiwania na rozpatrzenie wniosku. Obecnie trwa on już ponad 12 miesięcy, informuje nu.nl.

10.02.2020 Niedziela.NL

(łk)