Influencerzy przyciągną turystów do mniej popularnych regionów Holandii?

Archiwum '20

Holenderska rada ds. turystyki (NBTC) zaprosiła do Holandii siedmiu „influencerów”, którzy mają pomóc w promowaniu mniej znanych miejsc w Holandii. To element szeroko zakrojonego projektu, którego celem jest przyciągnięcie zagranicznych gości do mniej turystycznych lokalizacji.

Wspomniani twórcy internetowi posiadają setki tysięcy obserwujących. NBTC ma nadzieję, że jeśli pokażą oni na swoich kanałach mniej znane części kraju, zdołają zainteresować swoich fanów mniej turystycznymi miejscami Holandii. Celem jest pokazanie, że Holandia „to nie tylko Amsterdam”. „Poszukujemy turystów, którzy chcą spędzać czas w wartościowy sposób” - przekazała rzeczniczka prasowa NBTC, Elsje van Vuuren.

Zeszłej wiosny holenderska rada ds. turystyki (NBTC) podjęła decyzję o zaprzestaniu aktywnego promowania Holandii wśród zagranicznych turystów. Powodem był fakt, że główne atrakcje, takie jak holenderskie kanały, pola tulipanów oraz wiatraki, zalewane są przez trudne do opanowania tłumy turystów. Zmiana podejścia była częścią nowej strategii, która ma zostać wdrożona do 2030 roku. „Aby kontrolować napływ gości oraz wykorzystywać możliwości, jakie niesie ze sobą turystyka, musimy zacząć działać już teraz. (…) Musimy skupić się na zarządzaniu (…). Pozostałe regiony kraju również powinny skorzystać na oczekiwanym turystycznym wzroście. Dlatego też będziemy starali się stymulować nowe oferty turystyczne. Rada. ds. turystyki przekształci się w centrum danych oraz ekspertyzy” - przekazała rada NBTC. Organizacja szacuje, że do 2030 roku przynajmniej 29 mln turystów będzie rocznie odwiedzało Holandię. Dla porównania, w 2018 roku było to 19 mln osób.

Jakiś czas temu wprowadzono też strategię HollandCity, mającą na celu promowanie miejsc poza ścisłym centrum Amsterdamu, w tym wiosek rybackich oraz pól kwiatowych. Zgodnie z założeniem HollandCity, Holandia ma być postrzegana jako jedna, wielka metropolia z wieloma dystryktami, jak np. fryzyjska kraina jezior, dzielnica designerów w Eindhoven bądź dzielnica portowa w Rotterdamie. Podstawą takiego założenia jest fakt, że kraj jest stosunkowo mały i przemieszczanie się pomiędzy różnymi miastami, a nawet regionami, nie powinno stwarzać problemów zagranicznym gościom.

Inicjatorzy projektu zaprosili grupę influencerów, głównie Amerykanów, do miast takich, jak Nijmegen, Arnhem oraz Apeldoorn (to miasta ściśle związane z wyzwoleniem Holandii spod niemieckiej okupacji). Powstały film z ich wizyty będzie służył jako materiał promujący mniej znane holenderskie destynacje. Młodsza minister spraw gospodarczych, Mona Keijzer, przekazała że „ma nadzieję iż projekt przyciągnie turystów również do tych mniej popularnych miast”.


03.02.2020 Niedziela.NL

(kk)