Holandia: Trudne życie w holenderskiej gminie tysiące kilometrów od Europy. „Seniorzy często głodują”

Archiwum '19

Wielu emerytów, mieszkających na należącej do Holandii karaibskiej wyspie Bonaire, często ma tak niskie dochody, że musi rezygnować z posiłków – wynika z raportu przygotowanego przez niderlandzkiego rzecznika praw obywatelskich.

W związku z kolonialną przeszłością do Królestwa Niderlandów należą też oddalone tysiące kilometrów od Amsterdamu czy Hagi wysepki. W 2010 roku, po rozwiązaniu Antyli Holenderskich, wyspy Curacao i Sint Maarten, podobnie jak wcześniej Aruba, uzyskały status osobnych państw stowarzyszonych z Holandią w ramach Królestwa Niderlandów. Z kolei wyspy Bonaire, Saba i Sint Eustatius mocniej związały się z Holandią i mają status holenderskich „gmin zamorskich”.

Wielu mieszkańców tych wysp liczyło, że przełoży się to na wzrost poziomu życia, a władze centralne w Hadze nie dopuszczą, by ludzie żyli tu w biedzie. Jak pokazuje raport rzecznika praw obywatelskich, dotyczący warunków życia seniorów, tak się nie stało.

Koszty życia na Bonaire są w wielu przypadkach wyższe niż w europejskiej części Holandii. Dotyczy to w szczególności żywności. Ogórek, kosztujący w Holandii 75 centów, na Bonaire kosztuje ponad 3 euro, a za litr świeżego soku pomarańczowego zapłacić trzeba w tutejszym supermarkecie aż 5,45 euro – informuje portal nos.nl.

Emerytura państwowa dla mieszkającej samotnie osoby w wieku powyżej 65 lat wynosi jedynie 585 euro miesięcznie. Z analizy ekspertów, powołanych przez holenderskie ministerstwo spraw społecznych wynika, że minimalna emerytura chroniąca przed ubóstwem powinna być tu ponad dwukrotnie wyższa (1385 euro).

W efekcie wielu spośród około 2,5 tys. emerytów żyje na Bonaire w skrajnej biedzie. Osoby te często nie stać na zakup podstawowych produktów spożywczych i muszą rezygnować z posiłków, opisuje nos.nl. W sumie na położonej u wybrzeży Wenezueli wyspie mieszka około 20 tys. ludzi.

Holenderskie ministerstwo spraw społecznych zapowiedziało, że będzie stopniowo podnosić wysokość emerytur, aż do poziomu 864 euro miesięcznie.

To wciąż za mało, uważają eksperci, ale rząd centralny w Hadze argumentuje, że problemu nie da się rozwiązać jedynie podwyżkami emerytur. Koszty życia i ceny produktów spożywczych muszą się na Bonaire zmniejszyć, a to nie zależy już od decyzji w Hadze, ale od lokalnych polityków i przedsiębiorców – uważa ministerstwo spraw społecznych.

09.10.2019 Niedziela.NL

(łk)