Holandia: 130 tys. euro za broń, którą Van Gogh rzekomo popełnił samobójstwo

Archiwum '19

Pistolet, który jest uznawany za ten, którym Vincent van Gogh popełnił samobójstwo, został właśnie sprzedany na aukcji w Paryżu. Choć nigdy nie udało się z całą pewnością ustalić, że to oryginał, wiele na to wskazywało. Specjaliści oszacowali wartość broni na ok. 40-50 tys. euro, ale anonimowy kupiec zapłacił za nią aż 130 tys. euro.

Pistolet Lefauchaux został znaleziony w 1965 roku na tym samym polu w Auvers-sur-Oise, na którym holenderski malarz strzelił do siebie w czerwcu 1890 roku. Broń przekazano właścicielowi gospody, w której przed laty Vincent van Gogh mieszkiwał i w której zmarł dwa dni po oddaniu samobójczego strzału. Przez te wszystkie lata pistolet pozostał w rękach rodziny. Pierwszy raz trafił do Muzeum Van Gogha na wystawę pt. „Dichtbij de waanzin” („Blisko szaleństwa”), która odbyła się w 2016 roku.

Eksperci twierdzą, że nigdy nie było pewności, czy jest to autentyczna broń, z której skorzystał w 1890 roku malarz, jednakże posiada ona 7 milimetrowy kaliber, pasujący do rozmiaru kuli, jaką wyciągnięto z ciała Vincenta. Wiadomo również, że znaleziona na polu broń była używana. Analiza pistoletu przeprowadzona przez dom aukcyjny Auction Art wykazała, że istnieje duże prawdopodobieństwo, iż broń leżała na polu w latach 1890-1965.

Specjaliści dość zgodnie twierdzą, że broń ta nie była najlepszym wyborem do popełnienia samobójstwa. „Był to rodzaj pistoletu, którzy ludzie trzymali w szufladach, aby straszyć włamywaczy. Broń cięższego kalibru zabiłaby go natychmiast” - przekazał jeden z ekspertów. A jak wiemy, tak się nie stało – malarz konał dwa dni.

Przedstawiciel domu aukcyjnego nie zdradził żadnych szczegółów na temat tożsamości nabywcy – wszak ten zażyczył sobie anonimowości. „Mogę powiedzieć tylko, że był on bardzo szczęśliwy ze swojego zakupu. Możliwe, że w najbliższych dniach ujawni swoją tożsamość”.

20.06.2019 Niedziela.NL

(kk)