Holandia: Strzelanina w Rotterdamie powiązana z działalnością gangu motocyklowego

Archiwum '19

Policja powiązała niedzielną strzelaninę, która miała miejsce w Rotterdamie, z działalnością gangu motocyklowego No Surrender. W minionym tygodniu klub został uznany za organizację przestępczą i w związku z tym zakazano jego działalności na terytorium Holandii – w oświadczeniu przekazała policja.

W niedzielę wieczorem, około godziny 21:30, na ulicy Waldeck Pyrmontlaan w dzielnicy Kralingen, doszło do bójki pomiędzy grupą mężczyzn. Doprowadziła ona do strzelaniny. Na miejsce wezwano liczne posiłki, poza tym okolica była patrolowana przy pomocy helikoptera. Aresztowano trzech podejrzanych. Jeden z nich miał na nodze ranę po pocisku. Poza tym wyszło na jaw, że jeden z podejrzanych, 33-latek, miał na sobie ubranie sugerujące związki z gangiem motocyklowym No Surrender. W kolejnych dniach aresztowano innych podejrzanych – obecnie w areszcie przebywa 6 osób powiązanych ze strzelaniną. Najmłodszy ma 23 lata, najstarszy 40. Pochodzą z różnych miast.

W miniony poniedziałek policja przeszukała samochód należący do jednego z podejrzanych. W środku znaleziono dwie sztuki broni. Śledztwo w sprawie strzelaniny wciąż jest w toku.

W zeszły piątek sąd w Assen zakazał działalności klubu motocyklowego No Surrender. To czwarty z wyjętych spod prawa klubów motocyklowych, które zostały zakazane w Holandii. Pozostałe to: Hells Angels, Satudarah oraz Bandidos. W orzeczeniu sędzia wymienił m.in. zastraszenia, przemoc, wymuszenia, nielegalne posiadanie broni, przemyt narkotyków oraz broni. Uznano również, że zarząd klubu odgrywał znaczącą rolę w zachęcaniu członków do aktów kryminalnych.

12.06.2019 Niedziela.NL

(kk)