Niderlandzkie wynalazki

Archiwum '19

fot. Shutterstock

Ciepłe myśli na niedzielę, czyli cykliczne spotkania przy porannej kawie

Holandia pod wieloma względami jest bardzo niezwykłym krajem i warto te niezwykłości poznać. Podczas naszej dzisiejszej porannej kawy podzielę się z Państwem moim niedawnym odkryciem. Dowiedziałam się, że kraj ten może poszczycić się niezwykłą ilością wynalazków. O części tych przedmiotów i urządzeń, które zmieniły oblicze naszego świata, wiedziałam, że stąd pochodzą, ale niektóre były dla mnie zaskoczeniem.

To właśnie Holendrzy stworzyli pierwszy mikroskop. Jako wynalazców podaje się rodzinę Janssenów oraz Antoniego van Leeuwenhoek. Urządzenie to powstało w roku 1595.

Również Holender zbudował pierwszy okręt podwodny. Był nim Cornelius Drebbel. Testował swój wynalazek w wodach Tamizy w latach 1620 – 1624. W końcu jego łódź podwodna potrafiła zanurzyć się do 5 metrów pod wodą.  

Kolejnym ważnym niderlandzkim wynalazkiem jest wąż strażacki, który wymyślili i stworzyli w roku 1673 bracia Jan i Nicolaas van der Heyden. Również Jan van der Heyden jest prekursorem systemu według, którego działa straż pożarna.

Innym niderlandzkim wynalazkiem, który zna każdy z nas, ale być może nie każdy wie, że jego twórca pochodził z Królestwa Niderlandów jest tablica Snellena. Co to jest? To tablica do badania ostrości wzroku. Swoją nazwę wzięła od holenderskiego okulisty Hermanna Snellena, który opracował ją w 1862 roku. Tradycyjna tablica Snellena posiada jedenaście linii, w których znajdują się litery o malejącej wielkości w kierunku od góry do dołu.

Samochody o napędzie na cztery koła, to również miejscowy wynalazek. Pierwszy taki pojazd powstał w 1903 i nazywał się Spyker 60HP-racer. Auto to było również pierwszym samochodem na świecie, który posiadało sześciocylindrowy silnik. Potrafiło osiągnąć prędkość do 100km/h.

Bez wątpienia jednym z najbardziej znienawidzonych niderlandzkich wynalazków jest fotoradar. Tak, również go wymyślili Holendrzy. Fotoradary działają od 1958 roku i dzieje się tak dzięki Mausowi Gatsonides.

Dzięki Holendrom mamy… choć właściwe powinnam już napisać – mieliśmy - kasety, lub inaczej taśmy magnetofonowe. Powstały w 1962 roku a zawdzięczamy to pracownikom Philipsa. Również oni wymyślili kolejny „nośnik” muzyki - płytę kompaktową, czyli CD. Firma Philips stworzyła ją razem z firmą Sony. Pierwsza płyta powstała 9 marca 1979 roku, ale na rynek trafiła dopiero w 1982… zastanawiam się, kiedy ja pierwszy raz zobaczyłam taki dysk. To było dużo później.

Kolejnym bardzo ważnym niderlandzkim wynalazkiem jest Bluetooth, dzięki któremu słucham muzyki w samochodzie i mogę używać bezprzewodowych słuchawek. W 1994 roku Jaap Haartsen stworzył ten tani sposób połączenia między telefonami komórkowymi a innymi aparatami. A wiedzą Państwo, dlaczego Bluetooth, właśnie tak się nazywa? Okazuje się, że nazwa ta pochodzi od imienia króla wikingów Haralda Blauwtand, który zaprowadził chrześcijaństwo w krajach skandynawskich.

W tym momencie pojawia się pytanie, a kto jest odpowiedzialny za WiFi, coś, bez czego współcześnie młodzież nie wyobraża sobie wakacji. Tak, również Holendrzy, a mówiąc precyzyjniej Victor Hayes, to właśnie dzięki niemu możemy dziś korzystać z sieci bezprzewodowych.

A na koniec moje najbardziej zaskakujące odkrycie dotyczące niderlandzkich wynalazków. Pączki, czyli donuty. Prawdopodobnie każdemu kojarzą się z Ameryką, ale do niej zostały one przywiezione właśnie przez holenderskich migrantów. To oni odkryli, że jeśli kulkę z ciasta zmienić w kształt pierścienia, będzie piec się znacznie krócej.

A to nie wszystko, Holendrzy również stworzyli gin, ich hymn jest pierwszym na świecie, wymyślili jak przedstawić mapę całego świata na karcie papieru a nie kuli, jazda na łyżwach również stąd pochodzi. Ale może o tym i o wielu innych wynalazkach napiszę kolejnym razem?

Widzimy się za tydzień... przy porannej kawie



07.04.2019 Agnieszka Steur, Niedziela.NL


Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze w kategorii: Holandia

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki