Amsterdam w rękach przestępców? „ To punkt krytyczny”, ostrzega burmistrz

Archiwum '19

fot. Shutterstock

Burmistrz stolicy Femke Halsema chce, by lokalni sklepikarze i przedsiębiorcy musieli zgłaszać każdą transakcję powyżej 1000 euro w gotówce. To jeden z pomysłów władz na walkę z „brudnymi pieniędzmi”, stopniowo „przejmującymi” kolejne sfery życia miasta.   

Przestępcy aktywni w Amsterdamie i okolicach dysponują coraz większymi pieniędzmi. Kryminaliści w holenderskiej stolicy zarabiają miliony euro m.in. na sprzedaży narkotyków, handlu ludźmi, prostytucji i defraudacjach.

Przestępcy coraz częściej próbują zarobione w nielegalny sposób pieniądze inwestować w mieście, np. kupując sklepy, restauracje czy mieszkania. W dodatku duża turystyczna atrakcyjność miasta, wysoki wzrost gospodarczy, szybko rosnące ceny nieruchomości i międzynarodowy wizerunek stolicy jeszcze bardziej zachęcają do takich inwestycji. W efekcie Amsterdam zamienia się powoli w wielką „pralnię brudnych pieniędzy”, a kryminaliści mają coraz większe wpływy w kolejnych sferach życia.

Według burmistrz Halsemy zagrożenie osiągnęło już „punkt krytyczny”, czytamy w dzienniku „De Telegraaf”. Władze miasta ostrzegają, że świat przestępczy coraz częściej przenika do świata biznesu i kryminalne praktyki „wchodzą” do kolejnych dzielnic i branż.

Dobrym przykładem jest gastronomia. Ponad jedna trzecia wniosków o otwarcie nowych lokali gastronomicznych składanych jest przez osoby z przeszłością kryminalną, a ponad połowa z tych inwestycji finansowanych jest od ręki, bez zaciągania kredytów. Można więc podejrzewać, że wiele nowych restauracji czy pubów otwieranych jest przez przestępców, którzy chcą w ten sposób „wyprać” pieniądze zarobione np. na handlu narkotykami czy zmuszaniu do prostytucji.

Także w branży hotelarskiej dochodzi do wielu nieprawidłowości, na przykład zatrudniania na czarno obcokrajowców, łamania przepisów dot. bezpieczeństwa czy organizowania nielegalnej prostytucji. Przestępcy „wchodzą” też na rynek nieruchomości i taksówek, opisuje „De Telegraaf”.

Władze miasta zapowiadają, że walka z rosnącymi wpływami światka przestępczego w „normalnym” obrocie gospodarczym będzie dla nich jednym z priorytetów. Do zwalczania tego rodzaju zjawisk wydelegowanych ma być więcej urzędników, którzy przejdą specjalnie szkolenia. Także rząd obiecał wsparcie, 8 mln euro – informuje dziennik „AD”.

Miasto chce też ograniczyć liczbę wielkich transakcji gotówkowych, gdyż takie płatności utrudniają wytropienie „brudnych pieniędzy”. Obecnie sprzedawcy w Amsterdamie muszą zgłaszać każdą płatność gotówką powyżej 10 tys. euro; władze miasta chcą, by było to 1 tys. euro.

Poza tym pani burmistrz apeluje do mieszkańców o większe wyczulenie na rosnące wpływy kryminalistów. – Urzędnicy, przedsiębiorcy i mieszkańcy muszą mieć świadomość tych zagrożeń – powiedziała Halsema, cytowana przez „De Telegraaf”.


05.04.2019 ŁK Niedziela.NL


Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze w kategorii: Holandia

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki