Tragedia na Ibizie. Utonął 4-letni chłopiec z Holandii

Archiwum '18

fot. Shutterstock

Do dramatu doszło w niedzielne popołudnie w basenie przy hotelu Marble Stella Maris w miejscowości Sant Antoni de Portmany na Ibizie – poinformowały portal nos.nl.

Matka 4-latka nie zauważyła, że chłopiec wszedł lub wpadł do basenu o głębokości 1,4 metra. Chwilę później wybuchła panika. Jedna z pływających kobiet zauważyła na dnie nieruchome ciało dziecka i wyciągnęła chłopca z wody. Matka dziecka była przerażona. – To był straszny krzyk - dziennik „AD” cytuje kobietę, która była świadkiem zdarzenia.

Jeden z hotelowych gości podjął próbę reanimacji. Według świadków, na których powołuje się „AD”, zachowanie ratowników nie było odpowiednie. – Wyglądało to tak, jakby również oni wpadli w panikę i nie wiedzieli, co robić – cytuje „AD”.

Kiedy na miejscu pojawiły się służby ratunkowe, reanimacją zajęli się profesjonaliści. Przez 45 minut próbowali uratować dziecko, ale niestety nic to nie dało i chłopiec zmarł, opisuje dziennik „De Telegraaf”.

Właścicielem hotelu jest turecko-holenderskie biuro podróży Corendon. Dyrektor firmy przyznał, że również do niego dotarły sygnały, że zachowanie ratowników nie było odpowiednie. Dodał, że na razie nie może przekazać wielu dodatkowych informacji, gdyż prosiła go o to hiszpańska policja, która wszczęła śledztwo w tej sprawie.

Ratownicy nie pracowali bezpośrednio dla Corendon, informuje „AD”. W związku z prowadzonym śledztwem zostali odsunięci od pracy w Marble Stella Maris i teraz przy hotelowym basenie pracują inni ratownicy, informują niderlandzkie media.


03.07.2018 ŁK Niedziela.NL

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze w kategorii: Holandia

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki