Holenderski senat za „zakazem burki”

Archiwum '18

Pierwsza izba niderlandzkiego parlamentu opowiedziała się za wprowadzeniem częściowego zakazu noszenia w wybranych miejscach publicznych strojów całkowicie zasłaniających twarz – poinformował portal nu.nl.

Ustawa, zatwierdzona już wcześniej przez holenderski sejm (Tweede Kamer), nazywana jest potocznie „zakazem burki”. Dotyczy jednak nie tylko zasłaniających całą twarz islamskich strojów takich jak burka czy nikab, ale też np. kominiarek czy kasków osłaniających całą głowę.

Ustawa zakazuje noszenia tego rodzaju nakryć w środkach transportu publicznego, placówkach oświatowych, szpitalach i przychodniach lekarskich oraz urzędach państwowych, informuje portal nu.nl. Za złamanie zakazu grozić będzie grzywna w wysokości 410 euro. Zakaz nie dotyczy noszenia chust czy jarmułek.

Za przyjęciem ustawy głosowali senatorzy liberalnego VVD premiera Marka Rutte, antyislamskiej partii PVV Geerta Wildersa, chadeckiego CDA, Partii Seniorów 50plus, dwóch mniejszych chrześcijańskich ugrupowań CU i SGP, a także Partii na rzecz Zwierząt (PvdA). Według zwolenników ustawy w wielu miejscach publicznych ze względów bezpieczeństwa zasłanianie twarzy (co uniemożliwia identyfikację) nie jest wskazane. Poza tym zasłaniające całą twarz nakrycia głowy utrudniają komunikację, np. z lekarzem czy urzędnikiem.

Przeciwko ustawie głosowali senatorzy socjaldemokratycznej Partii Pracy (PvdA), Zielonej Lewicy (GroenLinks), Partii Socjalistycznej SP oraz centrowego D66. Według przeciwników ustawy ma ona znaczenie głównie symboliczne. Część przeciwników uważa też, że ustawa wymierzona jest głównie w przedstawicieli jednej religii (islamu).

30.06.2018 ŁK Niedziela.NL