Holandia: Obco brzmiące nazwisko? „CV często ląduje w koszu”

Archiwum '18

fot. Shutterstock

CV z nieholendersko brzmiącymi nazwiskami są rzadziej czytane przez pracowników agencji pośrednictwa pracy, rekrutujących nowych kandydatów – wynika z badania przeprowadzonego przez portal cvster.nl.

Autorzy badania wysłali setki fikcyjnych CV do agencji pośrednictwa pracy. Dzięki specjalnemu oprogramowaniu mogli sprawdzić, czy ich maile oraz załączniki z CV w ogóle zostały otwarte, opisuje dziennik „De Telegraaf”.

W przypadku holendersko brzmiących nazwisk pracownicy agencji pośrednictwa przeczytali 98% maila i otworzyli 92% załączników. W przypadku obco brzmiących nazwisk odsetki te były wyraźnie niższe: 89% i 80%.

Oznacza to, że dyskryminacja zaczyna się jeszcze zanim proces rekrutacji na dobre się rozpocznie. „Już na etapie skrzynki mailowej, zanim list motywacyjny i CV zostaną przeczytane, osoba obcego pochodzenia ma mniejsze szanse na pracę”, napisano na cvster.nl.

O dyskryminacji osób nieholenderskiego pochodzenia przez agencje pośrednictwa pracy oraz pracodawców mówi się w Holandii już od dawna. Przyczynili się do tego m.in. dziennikarze programu telewizyjnego Radar, którzy w lutym tego roku zadzwonili do 78 biur pośrednictwa pracy i udawali zleceniodawców szukających pracowników. Dziennikarze podkreślali, że nie chcą pracowników np. marokańskiego, tureckiego czy surinamskiego pochodzenia. Prawie połowa agencji pracy zareagowała na taką prośbę pozytywnie – mimo że była ona w sprzeczności z zapisami Ustawy o Równym Traktowaniu.

O sprawie informowaliśmy również na naszych łamach: TUTAJ.

W reakcji na dyskusję, którą wywołał program „Radar”, dwie duże agencje pośrednictwa pracy, Randstad i Tempo-Team, postanowiły wysłać pracowników na obowiązkowe „kursy antydyskryminacyjne”, informował dziennik „AD”.

Organizacja ABU, zrzeszająca wiele niderlandzkich agencji pośrednictwa pracy, również teraz, po publikacji cvster.nl przyznała, że dyskryminacja na rynku pracy „to niestety znany problem” i nie da się go szybko rozwiązać, czytamy w „De Telegraaf”.


07.06.2018 ŁK Niedziela.NL


Komentarze 

 
-1 #3 Katarzyna 2018-06-09 00:10
Nic nowego !!! Niepisana zasada, która znają wszyscy pracownicy biur pośrednictwa pracy !!!
Cytuj
 
 
+2 #2 rafal 2018-06-07 22:58
nie wydaje mi sie . wszedzie potrzeba personelu . wiec biora wszystkich .
Cytuj
 
 
-1 #1 Marynia 2018-06-07 21:49
od mojej szefowej uslyszalam ostatnio - zadnych wiecej Polek ! W firmie sa tylko 3 i wszystkie sa wysoko oceniane jako pracownice
Cytuj
 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze w kategorii: Holandia

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki