Holandia: Pilot-pirat drogowy jednak odejdzie z Transavii

Archiwum '18

Casper van W. dwa lata temu uczestniczył w nielegalnym ulicznym wyścigu, w którym zginęła 19-letnia dziewczyna. Transavia od wielu miesięcy chciała się pozbyć pilota, ale udało się to dopiero teraz.

Przypomnijmy, w listopadzie ubiegłego roku Casper van W. został skazany na sto godzin prac społecznych i roczny zakaz prowadzenia samochodu. Van W. urządził sobie w marcu 2016 roku wraz z ojcem „wyścig” po ulicach Loodsrecht. Ojciec pilota, Walter van W., spowodował wówczas wypadek, w którym zginęła 19-letnia kobieta.

Walter van W. został skazany na 4 lata więzienia i pozbawiono go prawa jazdy na 5 lat. Obaj mężczyźni zaprzeczali, że uczestniczyli w ulicznym wyścigu.

W związku z tą sytuacją pracodawca 32-letniego Caspera van W., linie lotnicze Transavia, chciał go zwolnić. Według władz spółki wyrok skazujący w takiej sprawie jest „nie do pogodzenia z funkcją pilota”. Van W. został zawieszony w wykonywaniu obowiązków. Pilot poszedł w tej sprawie do sądu.

W lutym tego roku sąd przyznał rację 32-latkowi. Według sędziego „ekstremalnie niebezpieczne zachowanie na drodze” pilota nie oznacza, że nie jest on w stanie dalej wykonywać zawodu. W uzasadnieniu wyroku sędzia podkreślił, że Transavia zatrudniła van W. już w chwili, gdy był on podejrzanym w tej sprawie. Poza tym 32-latek został skazany nie za spowodowanie śmiertelnego wypadku, ale jedynie za „stworzenie zagrożenia na drodze w wyniku zbyt szybkiej jazdy w miejscu, gdzie było to niedozwolone”.

Mimo to kariera van W. w tej spółce dobiegnie końca, informują holenderskie media. „Transavia i ten pracownik porozumieli się co do tego, że w najbliższym czasie dojdzie do rozwiązania umowy o pracę, a do tego czasu pracownik ten nie będzie wykonywał żadnych czynności dla Transavia”, poinformowała rzeczniczka prasowa spółki, cytowana przez portal nhnieuws.nl.

16.04.2018 ŁK Niedziela.NL