Holandia, Rotterdam: Przyczyną fatalnej bójki... kłótnia o szklankę

Archiwum '18

Do bójki, która zakończyła się śmiercią 32-letniego Jipa Jurga z Rotterdamu, doprowadziło nieporozumienie na temat szklanki – w programie telewizyjnym Opsporing Verzocht, poinformowała policja. Mężczyznę znaleziono martwego w jego domu, dnia 28 stycznia. Zmarł on z powodu obrażeń wewnętrznych.

W piątek 26 stycznia, ok. godziny 2:30 nad ranem, Jurg wraz z przyjaciółmi odwiedził lokal przy ulicy Mauritsweg w Rotterdamie. Mniej więcej godzinę później wyszedł na zewnątrz ze szklanką w dłoni. Ochroniarz lokalu poprosił go o zwrot szkła, jednakże Jurg zignorował ten apel. Ochroniarz oraz jego dwóch kolegów ponownie zwrócili się do 32-latka w sprawie szklanki, co następnie przerodziło się w bójkę. Po wszystkim, Jurg przedostał się na róg ulic Aert van Nesstraat oraz Karel Doornmanstraat, gdzie wziął taksówkę i pojechał do domu. Następnego dnia nieprzytomnego mężczyznę znalazł w mieszkaniu jego ojciec, który wezwał karetkę pogotowia. Kiedy służby ratunkowe zjawiły się na miejscu, Jip już nie żył.

Policja aresztowała trzech mężczyzn. Według RTL Nieuws, 37-latek z Rotterdamu wciąż przebywa w areszcie. 27-latka z Schiedam oraz 37-latka z Hagi zwolniono w poniedziałek, ale wciąż są podejrzani o udział w przestępstwie.

Policja nadal ma pewne wątpliwości, co do wydarzeń tej tragicznej nocy, dlatego też wszystkie osoby, które posiadają informacje na temat zdarzenia, proszone są o kontakt z władzami.

08.02.2018 KK Niedziela.NL