Za cyberataki na Urząd Podatkowy i banki odpowiada… 18-latek?

Archiwum '18

Holenderska policja poinformowała w poniedziałek o zatrzymaniu 18-letniego mieszkańca Oosterhout (prowincja Brabancja Północna), podejrzanego o przeprowadzanie w ubiegłym tygodniu serii cyberataków na kilka ważnych niderlandzkich instytucji.

Młody mężczyzna został aresztowany już w czwartek 1 lutego, ale ze względu na dobro śledztwa policja czekała kilka dni z przekazaniem tej informacji mediom. 18-latek jest podejrzewany o przeprowadzenie pod koniec stycznia tego roku tzw. ataku DDoS na serwery m.in. Urzędu Podatkowego (Belastingdienst). Podobne ataki miał też przeprowadzać kilka miesięcy wcześniej, a wtedy wymierzone one były m.in. w bank Bunq, stronę internetową Tweakers.net oraz dostawcę internetowego Tweak – poinformował dziennik De Volkskrant. 

Według portalu nos.nl, powołującego się na informacje firmy Redsocks, zajmującej się bezpieczeństwem w Internecie, 18-letni mieszkaniec Oosterhout (gminy niedaleko Bredy) odpowiadał również za niedawne ataki na strony internetowe banków ING, Rabobank i ABN Amro (więcej na ten temat TUTAJ).

W trakcie cyberataku DDoS dana strona internetowa odnotowuje w krótkim okresie tyle wejść, że prowadzi to do przeciążenia serwera i w efekcie strona przestaje działać. Eksperci uspakajają, że atak DDoS nie stanowi bezpośredniego zagrożenia np. dla klientów banku i jego celem nie jest kradzież danych czy „włamanie się” do kont użytkowników. DDoS jest jednak bardzo uciążliwy, gdyż potrafi na kilka godzin zablokować całą stronę, co prowadzi do tego, że np. klienci banku przez jakiś czas nie mogą sprawdzić stanu konta czy dokonywać transakcji.

Według strony internetowej Tweakers.net w ubiegłym tygodniu 18-latek (posługując się pseudonimem) przyznał się w internetowym wpisie do ostatnich ataków. Według informacji uzyskanych przez tę stronę młody „cyberprzestępca” na przeprowadzenie ataku, który na pewien czas sparaliżował holenderskie banki i Urząd Podatkowy, wydał… 40 euro.

07.02.2018 ŁK Niedziela.NL