Holandia: Emerytowany agent FBI rozpoczął śledztwo w sprawie zdrajcy rodziny Anne Frank

Archiwum '17

Emerytowany agent FBI, Vince Pankoke, rozpoczął śledztwo, które ma ustalić kto dokładnie zadenuncjował rodzinę Frank i przekazał nazistom, że jej członkowie ukrywają się w amsterdamskiej oficynie. Zdaniem Pankoke'a, dzięki wykorzystaniu nowoczesnego oprogramowania możliwe jest przeanalizowanie ogromnej ilości danych i – dzięki temu - dotarcie do prawdy.

4 sierpnia 1944 roku, po zadenuncjowaniu kryjówki Franków przez donosiciela, cała rodzina została przewieziona do obozu koncentracyjnego. W obozie zginęła najpierw matka i siostra, potem sama Anne, która zmarła na tyfus w lutym 1945 roku, krótko przed wyzwoleniem obozu. Wojnę przeżył tylko ojciec.

Do sprawy postanowił powrócić emerytowany agent FBI, Vince Pankoke, który na potrzeby śledztwa uruchomił stronę Cold Case Dairy. Jego zespół składa się z 19 specjalistów: kryminologów, historyków, dziennikarzy i specjalistów z dziedziny IT. Również Holandia pomaga w działaniach. Narodowe Archiwa Holenderskie, Instytut Wojenny, instytut NIOD, Miasto Amsterdam oraz Fundacja Anne Frank – wszystkie te instytucje udostępniły swoje archiwa. Dodatkowo amsterdamska firma Xomnia zajmująca się wielkoskalowym przetwarzaniem danych, zaoferowała do badań narzędzia z dziedziny sztucznej inteligencji.

Przez te wszystkie lata przeprowadzono liczne śledztwa próbujące rozwikłać zagadkę donosiciela, który zdradził miejsce pobytu rodziny Frank. Zgodnie z danymi udostępnionymi na stronie Cold Case Diary, wśród podejrzanych znalazło się 30 nazwisk. Jedno z ostatnich dochodzeń, przeprowadzone przez Anne Frank House w roku 2016, sugerowało że rodzina Frank mogła zostać odnaleziona przypadkowo, jednakże hipoteza ta nie została podparta wystarczającymi dowodami.

Szczegółowe informacje na temat projektu znajdują się na stronie Cold Case Diary:
https://www.coldcasediary.com/

03.10.2017 KK Niedziela.NL