Holandia: Już „tylko” 165 coffeeshopów w Amsterdamie

Archiwum '17

W 1999 roku w holenderskiej stolicy było jeszcze ponad 280 coffeeshopów.

Tylko w ciągu ostatniego roku z krajobrazu największego holenderskiego miasta zniknęły 22 takie miejsca. Na początku ubiegłego roku portal rtlnieuws.nl informował, że w stolicy działało jeszcze 187 „kawiarni”, których klienci kupić mogli niewielkie ilości marihuany czy haszyszu.

Władze Amsterdamu już od lat starają się ograniczyć liczbę coffeeshopów, np. w słynnej dzielnicy czerwonych latarni De Wallen. Rządzący Amsterdamem nie chcą, by ich miasto tak mocno kojarzyło się z miękkimi narkotykami, a w ich oczach część coffeeshopów znajduje się w podejrzanych rękach. Poza tym zaostrzono egzekwowanie przepisów dotyczących minimalnej odległości coffeeshopów od szkół.

Od tego roku w Holandii obowiązuje zasada, że coffeeshopy nie mogą znajdować się w promieniu 250 metrów od szkół średnich. Tylko z tego powodu działalność musiało zakończyć 19 amsterdamskich coffeeshopów, w tym najstarszy w mieście Mellow Yellow przy ulicy Vijzelgracht, informuje lokalny dziennik Het Parool.

Nie oznacza to jednak, że w stolicy nie powstają też nowe tego rodzaju przybytki. W ubiegłym tygodniu otwarto na przykład pierwszy coffeeshop w liczącej ponad 80 tys. mieszkańców dzielnicy Amsterdam-Zuidoost. Znajduje się on przy placu Hoekenrodeplein, niedaleko dworca kolejowego Amsterdam Bijlmer ArenA.

27.07.2017 ŁK Niedziela.NL