„Za mało policjantów w holenderskich wioskach”

Archiwum '17

Władze holenderskich prowincji uważają, że w małych miejscowościach i tych położonych daleko od dużych miast jest zbyt mało policjantów. W efekcie kryminaliści mają w tych miejscach Holandii zbyt wielką swobodę.

Do takiego wniosku doszło dwunastu holenderskich „komisarzy króla” (commissaris van de koning), którzy przygotowali raport na temat zmian w organizacji prac policji. Komisarze króla stoją na czele prowincji (odpowiednik polskiego województwa). Holandia liczy dwanaście prowincji, a komisarze króla są odpowiednikami polskich wojewodów i marszałków sejmików.

Według władz prowincji obecnie policja zbyt mocno skupia się na regionie Randstad (Amsterdam, Haga, Rotterdam, Utrecht i okolice), co odbywa się kosztem mniej zaludnionych regionów kraju – czytamy w dzienniku „De Telegraaf”. Holandii grozi powstanie „obszarów pozbawionych policji”, uważają autorzy raportu opisującego efekty scentralizowania sposobu zarządzania policją (dokonano tego w 2013 roku).

Już obecnie w niektórych częściach Holandii przestępczość wzrasta, ponieważ ze względy na brak policjantów kryminaliści czują się bezkarni. Jest tak na przykład w parkach z domkami kempingowymi w prowincji Geldria, opisuje „De Telegraaf”.

15.06.2017 ŁK Niedziela.NL